[#18]
Re: Demo effects on the classic Amiga - seminarium
@jubi,
post #17
Zgadzam się z tym rozgraniczeniem. Wykorzystanie akceleracji jaką dają koprocesory Amigi jest nie do przecenienia. Procesor nawet MC68060 o ile wykonuje zadania szybko, bez koprocesorów nie zdziałałby zbyt wiele. To, że dźwięk, obraz wideo, bitplany, duszki idą przez DMA jest najwspanialszą właściwością Amigi.
Przecież to jest najistotniejsze w Amidze, że np. scroll ekranu nie wymaga kopiowania grafiki, odtwarzanie dźwięku nie zajmuje w ogóle czasu procesora, obsługa wideo również nie zajmuje w ogóle czasu procesora, synchronizacją zajmuje się główny koprocesor wideo ogólnego przeznaczenia, czyli Copper. Blitter korzysta z przetwarzania potokowego (pipeline), więc może wykonywać kilka czynności na raz (rysowanie, wypełnianie, praca na 3 kanałach źródłowych).
Dzięki temu procesor może zajmować się właściwymi obliczeniami. W pewnych przypadkach, jeśli obraz wideo wymaga ingerencji procesora można zastosować przerwanie Coppera. Umiejętność wykorzystania potencjału Amigi i jej podzespołów uważam za najważniejszą rzecz przy pisaniu oprogramowania na Amigę.
Procesor może zajmować się jakimiś obliczeniami na grafice w pamięci FAST typu mapowanie tekstur, a następnie kopiować do pamięci graficznej Amigi. Możliwe jest to też w przerwaniu Coppera na przykład celem synchronizacji z obrazem. Nie narzucono tutaj żadnego ograniczenia przez konstruktorów.
Wiadome jest, że bezpośredni port gry z PC + konwersja pikseli może nie być zadowalająca. Żeby uzyskać zadowalający efekt trzeba trochę pracy, wiedzy nt. Amigi i sporych umiejętności (szczególnie znajomości asemblera).
Nawet w dokumentacji wielokrotnie podkreśla się, że inne źródła obrazu z Amigi są "non Amiga display device". Jednoznacznie wiemy dzięki temu, że Amiga to przede wszystkim OCS i następne generacje układów, czyli ECS oraz AGA.
Amiga została stworzona jako wspaniały komputer, który sprawdził się zarówno w dziedzinie rozrywki (gry), jak i bardziej poważnych zastosowaniach (programy). Workbench najlepiej sprawdza się w 4-16 kolorach, ale to nie jest ograniczenie sprzętowe, tylko zastosowany mechanizm współbieżności.
To właśnie dzięki przecudownej, kolorowej grafice zakochałem się w Amidze. Amiga to dzieło bardzo dopracowane, wręcz idealne, bo nikt później nie wiedział jak rozwinąć ten genialny komputer, by był w zgodności z oryginałem i dotrzymywał tempa rynkowi. Sorki, ale tendencja typu port systemu operacyjnego na jakiś obcy komputer to nie dla mnie. Ja chciałbym, żeby Amiga OCS/ECS/AGA została zapamiętana, a nie wyrzucona na śmietnik historii.