Aktualności Forum Graffiti Publicystyka Teleport
  kategoria: Muzyka
Wątek zamknięty
[#31] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@RadoslawF, post #30

Jeśli chodzi o porównywanie "czterech kanałów" Amigi, to można je porównywać z tymi dwoma przetwornikami w STE a nie generatorami AY, bo to zupełnie inna bajka.
W kategorii spowalniania to nie masz za bardzo racji, bo nawet jeśli działasz w multitaskingu, to większość zadań wykonywanych jednocześnie oczekuje na jakiś sygnał i task scheduler je po prostu przeskakuje (czas potrzebny na sprawdzenie stanu zadania i przeskok do kolejnego w liście tasków jest bardzo krótki). Zresztą i tak większość gier (bo chyba o tym teraz mówimy) wyłącza multitasking (funkcja Forbid() ), więc nawet tych niewielkich strat w schedulerze nie ma.
Jakoś nikt nie napisał, czy w Atari przetworniki same pobierają dane z pamięci (DMA) - jak w Ami, czy pcha je tam CPU (PIO). 68000 8 MHz na pewno poradzi sobie z przesłaniem 100 kb/s w układ dźwiękowy, , ale obciążenie nie będzie nieznaczące. Więc podejrzewam, że gier wykorzystujących przetworniki pracujące w 50 kHz jest tyle co kot napłakał.
Amigi z 68000 7,14 MHz mają pamięć o podwojonej przepustowości szyny CPU, aby DMA chipsetu nie przyduszały zbytnio CPU (dopiero w A1200, gdzie zamontowano szybszy CPU, a nie przyspieszono proporcjonalnie dostępu Alice do pamięci, widać solidne przytkanie maszyny z gołym chip ramem). 7,14 MHz to też nie przypadek - chodzi o możliwość synchronizacji (takt w takt) całej maszyny z układem generującym obraz. Naprawdę Miner stworzył cacko dopracowane w każdym szczególe. Im dalej od pierwotnego pomysłu Jaya (A1000 - - - - - - A4000), tym gorzej: tym więcej dziwacznych wąskich gardeł w konstrukcji komputera. A1000 to był swoisty state of the art swoich czasów.
A Atari? Stworzony bodajże w pół roku zlepek kilku komercyjnych układów (Motoroli, Yamahy, WD, Hitachi) plus kilka układów specjalizowanych, plus prosty OS na bazie produktu Digital Research. Dlaczego Tramielowi tak bardzo zależało na kupieniu Amigi? Bo wiedział ile jest warta. Wiedział też, że w pół roku nie stworzy nic nawet w połowie tak dobrego jak ona, a bardzo zależało mu na zaszkodzeniu C=. Stworzył więc najtańszy komputer z 68000 i skoncentrował się na konkurowaniu z Amigą ceną. Przecież klienta nie interesuje przepustowość RAMu, czy ilośc kanałów DMA.... klient najpierw patrzy na cenę, potem widzi że i jedno i drugie ma okienka, myszkę i 16 bitów.... potem jeszcze raz sprawdza cenę. I wiadomo co wybiera.
Podejrzewam, że los Amigi pod skrzydłami Atari mógłby być lepszy. Mający nosa do interesów Tramiel nie skupiłby się na szukaniu groszowych oszczędności dających kolosalne straty w funkcjonalności i wydajności (chociażby kuriozalna sprawa straszliwie wolnej pamięci na płycie A4000), ale wypracowałby solidny model biznesowy i sensownie połączyłby marketing i R&D Amigi. Pewnie w księgarniach zamiast "Być jak Steve Jobbs" kupowalibyśmy "Być jak Jack Tramiel". A miłośnicy iPhone musieliby mieć jakieś inne fetysze, bo Apple zbankrutowałby jeszcze w latach 80.


Ostatnia aktualizacja: 28.08.2012 22:58:16 przez wali7
[#32] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@RadoslawF, post #28

Midi nie ma nic wspólnego z dźwiękiem. Port za pomocą którego komunikuja się instrumenty, wysyłają dane, komunikaty itd ale żadnego dźwięku przez midi się przesyła.
Na Atari z cubase zrobię dokładnie to samo w midi do na najnowszym power macu, do tego wystarczy nawet cpu68000. Do amigi było kilka fajnych sekwenserow jak np Camouflage, już nie odpychal wizualnie jak music-x ale cubase poprostu był genialny a ze wyszedł na Atari........... Swoją droga czytałem ze była próba wydania cubase na Amigę ale......... widać nie wyszło.
Siedzę trochę w muzyce i na swoim najnowszym rolandzie fantom g8 który ma wypasiony sekwenser, na swoim w miare nowym szybkim powermacu z cubase i nie wiem co by jeszcze nie wymyślili......... wyciągam Atari st, odpalam starego cubase i zrobię to samo (a czasem nawet szybciej bo nie ma tysiąca p****** niepotrzebnych) jeśli chodzi o tworzenie muzyki za pomocą sekwensera. Dlatego do dzisiaj można spotkać Atari st w studiach muzycznych. Amiga za to królowała w video, przyszła era HD i już się nie nadaje. W muzyce jeśli chodzi o sekwensery nie nastąpił praktycznie żaden przelom więc Atari dalej można używać profesjonalnie jako sekwenser, kontroler midi. Źródło samego dźwięku jest po stronie instrumentu/syntezatora i Atari nic do tego nie ma.
Amigę zreszta tak samo można używać profesjonalnie w midi jak ktoś opanuje music-x czy już naprawde dobry Camouflage.
Strasznie się dziwie ze Cubase nie wyszedł na Amigę. Przecież wyszło masę interfejsow midi do amigi i to za grosze. No ale jak napisałem już, amiga była do video, Atari do muzyki jako sekwenser!!!!! i DTP. Ewenementem był falcon gdzie oprócz midi można było nagrywać tez w audio do 16 kanałów stereo jakości cd, ciąć, kopiowac, laczyc, przyspieszać próbkę, odwracać...... To było coś wtedy tak samo jak było coś amiga 4000 z broadcastem do montażu.
[#33] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@RadoslawF, post #30

Widzę, że wystarczy rzucić byle jaką przynętę, żeby w wodzie się zagotowało. Te wszystkie porównania Gumaki VS Kalosze, można sobie o kant (tutaj coś co nie ma kantów) rozbić, póki ktoś będzie chciał przedstawić coś w negatywnym świetle, znajdzie sposób aby tak zrobić (np SEGA i jej "Blast Processing", które skutecznie namieszało w głowach ludzi, mimo, że ich konsola posiadała jedynie szybszy 2x procesor on SNESa, podczas gdy biorąc pod uwagę techniczne możliwości konsol, to prócz procesora SNES wygrywał nad SEGĄ). Kto chce wiarygodnej opinii niech zbierze 100 osób, które nie miały z komputerami nigdy do czynienia, przedstawi oba sprzęty i zrobi ankietę

Swoją drogą, czy na Atari jest jakieś demko wyciskające z tego Pokeya albo YM siódme poty jak demo "Fanta in Space" na C64?


Ostatnia aktualizacja: 28.08.2012 23:18:06 przez rafgc
[#34] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@rafgc, post #33

Swoją drogą, czy na Atari jest jakieś demko wyciskające z tego Pokeya albo YM siódme poty jak demo "Fanta in Space" na C64?


Kurde, to brzmi jak Amiga! Przecież to prawie jest niemożliwe. SID roxxx OK
[#35] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@Sir_Lucas, post #34

Nawet lepiej chwilami - Amiga nie ma filtra :)
[#36] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@snajper, post #26

oczywiście chodziło mi o górowanie i nie wiem czemu napisałem guruje......
Ale fakty są takie, że zawsze Atari kojarzyło mi się z lepszą muzyką a Amiga z grafiką. Zawszę jak pokazywali Atari to w kontekście muzycznym :/
[#37] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@neuroup, post #36

Ale jak się coś z czymś kojarzy, to chyba na jakichś konkretnych przykładach. Dziwi mnie porównywanie sprzętu pod kątem muzyki i pisanie o midi, a chyba tylko dlatego ST kojarzy Ci się z lepszą muzyką, bo na nim w studiach nagrań pracowano właśnie za sprawą midi, ale...

...Przecież mówiąc o midi nie mamy na myśli muzyki konkretnie z danego komputera. On tam służy jedynie jako urządzenie pomocnicze.

Fakty są takie, że biorąc pod uwagę goły komputer, to Amiga lepiej się nadawała od ST jako sprzęt do tworzenia muzyki przez domorosłych muzyków ze skromnym budżetem. Cała masa przyszłych muzyków zaczynała na Amidze. Dobrym przykładem jest tu niejaki ATB.
[#38] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@wali7, post #31

Bardzo ładny i długi wywód, a teraz w skrócie zgadzasz się ze stwierdzeniem które skrytykowałem że różnica prędkości zegarów wynosiła 6% czy nie ?

Co do zlepka komercyjnych układów kontra kontra fajna i przemyślana konstrukcja to porównaj sobie A1200 z Falconem, lepsza technicznie konstrukcja padła z powodu ceny. Commodore miało tego pełną świadomość bo przerobili to osobiście na najciekawszym i najlepiej się zapowiadającym 8 bitowcu który skończył tak jak Falkon i też z powodu wysokiej ceny czyli C128/128D.

Co do MIDI to dzięki temu interfejsowi i świetnemu oprogramowaniu ST/STE do dzisiaj są kojarzone z muzyką i oczywiście nie chodzi o dźwięki wydawane przez sam komputer.


Pozdrawiam
[#39] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@selur, post #27

guru mediation ?
[#40] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@RadoslawF, post #38

W skrócie: z różnicą w taktowaniu procesora się zgadzam (czy można się zgadzać bądź nie z faktami? ;) ), z ujemnym wpływem wielozadaniowości Amigi na wydajność już nie (co wyjaśniłem poprzednio).
Nie byłbym jednak taki pewien, że wydajność obliczeniowa komputera (Amigi 1000 bądź Atari ST) jednocześnie odtwarzającego muzykę (np. modulik w tle), wyświetlającego cokolwiek na ekranie, doczytującego od czasu do czasu coś z FDD lub HDD będzie wyższa dla Atari. W końcu ST ma zegar szybszy zaledwie o 6%, a:
- 68000 nie ma żadnego cache, musi więc mieć nieprzerwany dostęp do pamięci aby móc wykonywać program bez cykli oczekiwania
- Amiga praktycznie wszystkie zadania realizuje poprzez własne kanały DMA
- pamięć taktowana jest podwójnie, cykle dostępu do pamięci realizowane przez DMA przeplatają się z cyklami zarezerwowanymi dla CPU. Dzięki temu opóźnienia wprowadzane przez kanały DMA są w przypadku Amigi minimalne (przez cały czas mówimy o Amigach z 68000 - w przypadku szybszych modeli popsuto elegancję i efektywność całego rozwiązania).
Atari ST też tak ma? Chyba nie.
Dla mnie najbardziej przekonującym porównaniem możliwości Amigi i Atari ST było:
http://www.youtube.com/watch?v=UW4CDWyhxLw
http://www.youtube.com/watch?v=dmI2XZ0PBzQ

Z innej beczki. Sporym błędem konstruktorów Amigi 1000 było niezainstalowanie MIDI - to w zasadzie tylko złącze serial i transoptor - koszt kilka $, a na pewno wszystko to co na Atari wyszłoby i na Ami. Kolejny przykład głupiej oszczędności. Ale to nie zmienia faktu co jest lepsze :)
[#41] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@wali7, post #40

Z jednej strony potwierdzasz że różnica w taktowaniu procesora jest większa niż te nieszczęsne 6% z drugiej strony twierdzisz jednak "W końcu ST ma zegar szybszy zaledwie o 6%". Zwykła pomyłka czy powtarzane w środowisku brednie tak mocno wrzynają się w świadomość ?
O ile nigdy nie twierdziłem że ST jest lepsze od A500 to krytykuje brednie pisane w dyskusji przez podnieconych fanatyków którzy mylą w dyskusji np. kanały dźwiękowe z przetwornikami analogowo cyfrowymi.


Pozdrawiam
[#42] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@wali7, post #40

[#43] [post oznaczony jako OT] wyświetl Re: Amiga vs Atari - Lotus Music
[#44] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@Dorian3d, post #42

Fajnie, Falcon dobra maszyna, ale jak się to ma do dyskusji Amiga 1000 kontra Atari ST? Ja tu piszę o oryginalnej koncepcji Lorraine zrealizowanej w A1000, A500 i A2000 (A600 to już pewne zmiany, a sam komputer wypuszczono w momencie gdy rynek oczekiwał czegoś ciut mocniejszego).

Zdecydowanie wolę Turricana II z Ami. Wiele razy słuchałem obu wersji i nie mam wątpliwości. Oczywiście, jak ktoś lubi chiptune, to AY plumkanie mu bardziej odpowiada. Ja wolę sobie posłuchać niektórych kawałków z małego Atari - zwłaszcza Draconusa. Komputery 16/32 bity to już przetworniki.

W przypadku Falcona to więcej mitów krąży o tej maszynie niż prawdziwych faktów. Bierze się to z trudnej dostępności tej maszyny (jak A500 była cudeńkiem w rękach nielicznych, to takie o niej mity chodziły że hoho. W większości nieprawdziwe). Ten komputer ma trzy dobre rzeczy, które bez problemu można mieć na Ami: DSP, nowe kości graficzne i SCSI. Do porównania proponuję A4000 lub 3000 z Blizzardem 060, CV64 lub lepiej PIV, oraz Defliną z DSP.

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2012 15:36:56 przez wali7
[#45] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@neuroup, post #36

Do takich dyskusji się nie odnoszę, gdyż są jałowe, ale też więcej danych dla dyskutantów, to zawsze lepsze, niż mniej danych, więc wrzucam w celach informacyjnych, jak brzmi 520ST (ale tradycyjnie z 1Mb ramu, no nie), jedynie z przetwornikiem YM (AY) przy 8 samplowych niezależnych kanałach dźwięku (tak tak: NIE przetwornikach :) ) - 16,6kHz -

http://yerzmyey.i-demo.pl/Yerzmyey-OCTOPUSH_8_channels_16_6kHz_YM_ST_NO_POSTPRODUCTION.mp3

Zgrywka z realnego urządzenia, bez dodatkowej postprodukcji.

Soft - HexTracker.

Nie ma to jak Motorola (tu: 68000). Na tym chipie mogę grać od rana do wieczora. Co będzie przetwornikiem, jest dla mnie mniej ważne. ;)

A od kilku tygodni robię to samo na Motoroli 020. :) Tym razem za przetwornik robi Paula i jedzie 8 kanałów z Amigi 1200.

Szumią te retro-komputery - jak las ;) - ale to mi się właśnie w nich podoba. :)

Pozdrrrrrrrrrrrr.

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2012 22:45:06 przez YERZMYEY/HOOY-PROGRAM

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2012 22:46:36 przez YERZMYEY/HOOY-PROGRAM
[#46] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #45

Dobry, klimatyczny kawałek niczym z jakiegoś demka z pierwszej połowy lat 90 cool
[#47] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #45

Naprawdę niezły modek :)

A teraz proponuję trochę pobashować stare pecety. To były dopiero czasy ;]

http://www.youtube.com/watch?v=cETl8PhUy_E
[#48] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@Duracel, post #7

Ta muza ST to takie bliskie bardziej Atari XL i C64 :D

Oj, nie porównuj POKEYa do SIDa, bo to jakbyś porównywał dźwięk pierdzenia do trąbki - dla laika podobnie brzmi, a jaka różnica

@Atarens
Standardowe ST ma układ yamaszki porównywalny jakościowo z c64.


Polemizowałbym. te Yamahy YM w Atari ST to lekko zmodyfikowany AY. A jeżeli chodzi o generację dźwięku SID ma znacznie większe możliwości techniczne. Polecam poczytać choćby jak powstaje dźwięk na AY/YM z ST a jak na SID i co dodatkowo można z nim zrobić.

A co do samej gry i tematu Amiga vs Atari - nie znęcajcie się nad biednymi aSTekami, bo już wtedy dostawali w d..ę. To trochę jak kopanie leżącego

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 00:05:35 przez Solo Kazuki
[#49] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #45

więc wrzucam w celach informacyjnych, jak brzmi 520ST (ale tradycyjnie z 1Mb ramu, no nie), jedynie z przetwornikiem YM (AY) przy 8 samplowych niezależnych kanałach dźwięku (tak tak: NIE przetwornikach :D ) - 16,6kHz -

Oj tam oj tam. Nie zapominaj co potrafi SID z lepszym prockiem. Nie obraź się ale muza z tej gry zjada twojego 8ch z YM bez popitki :P

Edit: chociaż jakbym miał się czepiać to sample trochę trzeszczą, lol

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 00:17:36 przez Solo Kazuki
[#50] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@rafgc, post #33

Wow... tego nie słyszałem. Przyznam że jestem mile zaskoczony. Muszę sobie ściagnąć to demo :D

Edit: w sumie ściągnąłem tylko SIDa z HVSC. Chyba największy SID jakiego widzałem. Mam kilka po 20kB, ale ten ma 50kB

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 01:05:30 przez Solo Kazuki
[#51] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@Sir_Lucas, post #34

Słowo "niemożliwe" nie istnieje w słowniku koderów C-64 :D
[#52] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@Solo Kazuki, post #48

Nie ma sensu porównywać tej gry muzycznie na st i amidze. Miałoby sens jakby gra na atari była na ste. Może to być mylące dla kogoś bo każda amiga miała jednakowe możliwości muzyczne, atari st miało 2 wersje czyli gorszą i lepszą. Za rywala a500 jak już można traktować wyłącznie atari ste, inne wersje atari st są poprostu gorsze muzycznie od kazdej amigi. Nie oznacza to tez że odpalajac gre na ste usłyszymy lepszą muzę od zwykłych st, gra musi korzystać z nowych możliwości ste, w innym wypadku zagra tak samo jak na każdym st. A dla kompatybilności ze starszymi st mało gier korzysta z nowych możliwości dźwiękowych ste. Gdyby od początku każde atari st miało te same przetworniki co ste byłoby zupełnie inaczej. Amiga od samego początku miała paule i z nia na zawsze zastała w seryjnej produkcji komputerów. Atari na poczatku wsadziła gorsze układy czyli yamaszke, później już porównywalne z amiga według mnie lepsze od pauli, atari przynajmniej się rozwijało, w falconie wsadzajac genialne uklady jak na tamte czasy i dsp pokazali że można.
[#53] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@atarens, post #52

Wybacz, używałem ste i tym "amiga killerem" to zwykła A500 zamiata.
[#54] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@atarens, post #52

Nie jestem fanatykiem pokroju HOŁDYSA dezawuującym wszystko co związane z ST, ale nawet jeżeli jest jak piszesz, to praktyka pokazała coś zupełnie innego. Amatorscy muzycy bez studia nagrań tworzyli na protrackerach, a nie na STe, muzyka w grach i demach lepiej brzmi w wersjach amigowych, dema muzycznie wypadają lepiej na Amigach.

Jak na razie słyszałem jeden przykład powyżej że STe faktycznie potrafił ładnie grać i jestem pod wrażeniem, ale samplując Audiomasterem na Amidze, też można było usłyszeć coś niesamowitego i zamaskować jedynie 4 kanały. Proszę o więcej przykładów w demach, grach które pokazały by wyższość dzwięku STe nad dźwiękiem Amigowym,

Falcon ma super możliwości, ale co z tego kiedy ani nie zdążył zyskać popularności (bo wyszedł w najgorszym dla siebie możliwym czasie), ani nie wyszło na niego tyle oprogramowania które mogło by go utrzymać przy życiu po upadku Atari zajmującego się sprzętem. Gdyby Falcon wyszedł przed wejściem na rynek A1200 albo równo z nią to wtedy była inna bajka. Pewnie nawet bym go kupił po mojej A600.
[#55] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@fazior, post #53

Przeczytaj dokładnie co napisałem. To ze na odpalona na ste o niczym nie świadczy jeżeli nie korzysta z nowych układów.
[#56] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@atarens, post #55

Tak w ogóle to ktoś się wybiera?

Silly Venture
A może chociaż na warszawskiego WAP-Niaka?
[#57] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@Duracel, post #56

sv to invite only i tylko Atari (!!!)

Wapniak to atari i jak na razie specy.
Ja będę na jednym i na 2gim.
[#58] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music

@as..., post #57

Nie jestem amigowym ortodoksem, choć przede wszystkim uważam się za Amigowca nie uznając nowych niekompatybilnych z klasykiem "Amig".

Moim pierwszym komputerem było Atari 800XL, czuję się zatem w pewnym stopniu Atarowcem, czy też zwyczajnie mam duży sentyment do niego... jak trzeba by jakoś udowodnić swoje "atarostwo" to mogę przytargać 65, 800, 1040 i 520 jako przepustkę :)

Z miłą chęcią wybrał bym się do Gdyni, ale po urlopie finansowo marnie tym bardziej, że mi się trochę chorowało ...i pomyśleć, że byłem w lipcu w Gdyni :) Na WAPNIAKA się wybieram z Westernem więc może się spotkamy. Nie wiem tylko już na poważnie czy brać jakieś swoje Atari czy nie. Na pewno chciałbym jakieś nowe, scenowe produkcje atarowskie sobie ze zlotu przywieźć do domu.

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 13:35:48 przez Duracel
[#59] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music
PC i jego użytkownicy to nie to samo co Amiga i ówcześni użytkownicy (i to na wielu płaszczyznach). Temat był mielony wielokrotnie. PC nie jest już od dawna kojarzony z jedną marką, jedną firmą go produkującą. Ewolucja PC trwa nieprzerwanie, nie jest zatem istotne czy i7 jest kompatybilny z 386 na poziomie sprzętowym czy nie jest.

Amiga zeszła ze sceny w postaci A1200, wszystko co powstało potem (Amiga One, Pegasos, X1000) jest bardziej Amigą na poziomie życzeniowym niż faktycznym ze względu na brak kompatybilności. Oczywiście jeżeli ktoś chce sobie coś wmawiać w imię lepszego samopoczucia to nikt mu tego nie broni. Logicznym jest jednak, że jeżeli cokolwiek nowego zasługuje na miano nowej Amigi, to tylko kompatybilna z nią Natami.

Oczywiście nie chce prowokować kolejnej dyskusji na ten temat, bo sam jestem już mocno wpieniony czasem oczekiwania na dopuszczenie do sprzedaży finalnego produktu.

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 13:42:32 przez Duracel
[#60] Re: Amiga vs Atari - Lotus Music
Pewnie tak, ale nie wszystko musi na siłę ewoluować. Można szukać bardziej efektywnych rozwiązań na tej samej bazie.

Dalsza ewolucja mogła by zatracić to co nas najbardziej interesuje, a PC każdy ma dzisiaj na biurku... drugi nie mający nic wspólnego z klasyczną Amigą i niekompatybilny z tym pierwszym PC, nie jest nam potrzebny... no przynajmniej mi nie jest potrzebny ;)
Na stronie SCENA.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem