[#4]
Re: Dema na HxC (format *.hfe)
@slay,
post #2
Generalnie na w/w konfiguracji 99% produkcji ładnie się odpala i chodzi. Ze szlagierów to chyba tylko wspomniany WOC'92 nie chciał zaskoczyć ale sądzę, że przyczyna tkwi w skopanym ADF-ie, którym dysponuję (z prawdziwego flopa też chyba nie chciało się uruchomić - nie pamiętam dokładnie).
Masz do dyspozycji dwie stacje DF0 i DF1 co umila odpalanie dem wielodyskietkowych. Z przełączaniem obrazów dyskietek jest w sumie mniej zachodu niż przy fizycznym "żonglowaniu". Wsadzasz taki Desert Dream albo 9 Fingers od razu w dwa napędy i leci... (czasem demka nie "widzą" DF1, ale to już kwestia ich kodu).
Kolejny plus to organizowanie sobie obrazów dyskietek na użytek z HxC - jest bez porównania wygodniejsze niż np. nagrywanie ADF-ów na flopy, że nie wspomnę tu o błędach zapisu/odczytu.
Jeśli chodzi o niezawodność w warunkach "bojowych", to powiem Ci, że demka z HxC puszczałem na bigscreenie podczas RetroKompa'2012 w Gdańsku i ani razu nie musiałem się przed ludźmi wstydzić :)
Moim podstawowym zamysłem spożytkowania HxC było zbudowanie najbardziej typowej Amigi-odpalaczki/oglądaczki dem/magów/packów na OCS/ECS z wygodną opcją wymiany danych z PC.
Podsumowując - doskonale sprawdza się przy "obsłudze" demosceny. Problemy, jeśli już, to mogą wynikać z zepsutych ADF-ów czy DMS-ów znalezionych na Sieci (czasem tak jest, że "zwalona" kopia danej produkcji jest dosłownie wszędzie - w tym np. na komercyjnie wydawanych CD-ROM-ach, a dobrej wręcz nie sposób zdobyć).