Po
skompletowaniu osprzętu do mojej wymarzonej sześćsetki zaczęło
nurtować mnie pytanie - co dalej? W latach młodości zazdrośnie
spoglądałem na kolegów, którzy posiadali w swoim domu coś, czego ja
nie miałem - komputery z chipsetem AGA. A więc postanowione -
kupujemy "tysiącdwusetkę z turbiaczem". Tylko co wybrać?
Ponieważ posiadałem wcześniej Amigę 1200 z 68030/50, a jakiś czas
później dorobiłem się do niej 68040/40, powoli zacząłem precyzować
sobie, jak ma wyglądać produkt finalny.
Raz: Nie interesuje mnie nic powyżej AmigaOS 3.1.
Dwa: Zaprzęgamy do pracy monitor Crt, więc IndiAGA musi być.
Trzy: Szukamy "turbiacza" z 68030 w jak najlepszym stanie i jak
najszybszego.
Zasadniczo stwierdziłem, że na trzy to już mam odpowiedź - kupujemy Blizka 68030/50, bo nic lepszego do tej pory nie wyszło. Przeszukując portale aukcyjne i oferty giełdowe popadałem w coraz większą apatię - za kartę sprzed dwóch dekad sprzedający żądali grubo ponad 800 złotych. Myślę sobie - wydam równowartość kwartalnego abonamentu na piwo i imprezy z kolegami, a to przecież nawet taki Blitzkrieg potrafi się popsuć i co wtedy? A kij wam w oko - poszukam czegoś innego. Kupimy nową ACA 1232, a bo to i gwarancję dają i koledzy mówią, że fajne. No ok, wchodzę na zaprzyjaźniony sklep, a tam spogląda z obrazka na mnie "kartoszka", ale brzyyyyyyydka że hej - procesor jakiś umorusany (te blizzardy to takie ładne złote miały) a i laminat czerwony, a po walce z ACA620 (ehhhh, zakała rodziny) mam awersję do tego koloru. No ale i najbrzydsza baba może mieć piękny umysł, więc pooglądamy jak to paskudztwo działa naprawdę. Podczas przeglądania serwisu służącego dokumentowaniu debilnych poczynań naszej gimbazy, znalazłem filmik z perełką - Novacoder gra sobie w "Dooma" a ten "Doom" jakby ktoś go ze smyczy spuścił tak popierdykał. Widzę w opisie, że gość ma kartę ACA1230/56 Mhz. "Mamoooo kupisz mi tooo!"- przed oczami migawka z dzieciństwa z witryną Peweksu. Chwilę później "wujek Google" wypluł mi wszystkie cenne wiadomości na temat karty, którą zamierzałem zakupić. Wrażenie robiła na mnie prędkość - 12 Mipsów, co przy szybkiej pamięci musi czynić potwora z tej "zerotrzydziestki".
Okazało się jednak, że w odsprzedaży tej karty nie ma praktycznie w ogóle, a zdobycie wymarzonej 56-stki graniczy z cudem. Po kilkunastu dniach Arti opisał na naszym portalu swoje problemy z kartą ACA1230/28, która za nic nie chciała poddać się pracy w jego "tysiącdwusetce". Po jakimś czasie karta ta trafiła na Amibay i tak znalazła się w moich łapkach. W głowie zrodził się pewien pomysł - zakupimy procka 68030/50, znajdziemy magika, który podmieni softa z 030/56 i będzie cacy. SRUTU-TUTU - takie rzeczy "tylko w erze". Nie jest to ani proste, ani wykonalne, magików znalazłem, ale niestety sprowadzili mnie z chmur na ziemię. Nie poddałem się jednak i po wymianie maili karta pojechała do Saurona na ziemie zachodnioniemieckie. Stwierdził, że takie czary są jak najbardziej możliwe, ale rada czarodziei ma wyłączność na patent a ten kosztuje 99 euro wraz z wysyłką. Po sprzedaży starego procka, zmieściłem się w kwocie 220 euro. Dużo? Sporo - wyszło 875 na PLN, a za tą kwotę mogłem mieć już Blizzarda 68030 lub rozpadającą się 68040 Apollaka (akurat tak wypadło, że wszystkie 68040 na świecie wykupił chyba Staszek, bo żadnej spotkać na Amibay nie idzie). Jednak dużo lepsze osiągi, szybkie pamięci i karta młodsza o całe 18 lat jakoś do mnie przemawiały. Karta wróciła zmodyfikowana z procem 68030/50 oraz wgranym najnowszym softem. Dostałem również instrukcję, jak na mojej płycie zrobić timing fixa. Postanowiłem, że nie będę testował jej bez chłodzenia, a jak wiadomo 030 poci się niesamowicie więc szybko na miejsce trafiło coś takiego.
Wiatraczek pochodzi z Playstation 2 i swoją rolę spełnia znakomicie. Podklejony elastyczną taśmą nie wprowadza drgań i jest wyjątkowo cichy. Jego wydajność określa jedno słowo - rewelacja. Temperatura PCB i procesora nie przekracza nigdy temperatury otoczenia. Dodatkowo część powietrza dostaje się do Amigi i spełnia tą samą rolę. Z doświadczenia wiem, że ACA1230/56 grzeje niesamowicie i potrafi popaść w stany niestabilności. U mnie akurat na potrzeby napisania tej recenzji to sprawdziłem - zamknięta w desktopie zaczęła fiksować po dwóch godzinach pracy w "Doomie". Ponieważ jednak ja moją "kartoszkę" chciałbym mieć w stanie jak najmniejszego stresu, więc chłodzenie zapewnia jej komfort cały czas.
Do montażu karty pod klapką jest potrzebny jeszcze jeden myk. Należy podpiłować trochę plastiki z obydwu stron, wtedy karta pięknie nachodzi na złącze i nie jest wygięta jak paralityk, co akurat ma miejsce po włożeniu jej normalnie do Amigi nieprzerobionej.
ACA1230/56 posiada:
Przed włożeniem należy skonfigurować jedyną zworkę. Powinna być zamknięta, jeżeli posiadamy ROM 3.0, a otwarta jeżeli jest to ROM 3.1. Spowodowane jest to odpowiednią konfiguracją pamięci na karcie. Karta posiada małą niedogodność - bez polecenia z ACATune dostępne jest tylko gołe 1 MB pamięci, co może być niedogodnością dla kogoś, kto gra np. w "Cytadelę" z dyskietek. Ja mimo ustawionej zworki nie potrafiłem bez polecenia maxmem w s-s uzyskać od razu na belce Workbencha 64 MB pamięci.
Jeśli chodzi o wygodę pracy z tą kartą, to nie mogę mieć jakichkolwiek zastrzeżeń. WHDLoad pracuje z nią znakomicie, system jest szybki jak z żadną 68030, do zastosowań typowo "oesowych" jest ok. Kilka obrazków z AIBB dla potwierdzenia szybkości karty (w jednym słupku Blizzard 1230/50 z FPU i 16 MB pamięci) oraz obrazki z Sysinfo (prędkość odczytu z PCMCIA oraz dysku twardego z karty SDHC).
Czy warto kupić kartę ACA1230/56? Jeżeli boisz się starszych konstrukcji i masz worek pieniędzy, to warto. Karta jest najszybszą konstrukcją w swojej klasie. Szkoda, że nie posiada FPU (nie żebym potrzebował, ale lubię mieć), bo "ADoom" byłby zapewne jeszcze szybszy (http://youtu.be/zn48mRfefrM). Karta nie sprawiała mi jakichkolwiek problemów podczas pracy z WHDLoad oraz systemem, co podobno miewało miejsce, gdy została wypuszczona (może to ten tajemniczy "apgrejd" oprogramowania to uczynił). Jeżeli nie planujesz A1200 do niczego poza MC68030, to ACA1230 jest naprawdę świetną konstrukcją (nie zapominajcie, że musicie posiadać wentylatorek z PS2), którą mogę polecić z czystym sumieniem.