(wrzucam w formie jakiej jest - niegdy nie był nigdzie zamiszczony ale gdyby jednak tak to pls najwyżej DELETE)
Wywiad z TOM'em i PYTHON'em z grupy TPD.
Jesteœcie najbardziej znanym na polskiej scenie duetem, tworzącym
swego czasu, produkcje zaliczające sie do ścisłej czoł³ówki. Kiedy
rozpoczêła się Wasza przygoda ze sceną?
Poznaliśmy sie chyba z 7 lat temu, kiedy jeszcze mieliśmy 8 bitowe
ATARI. TOM juz wtedy robil swoje pierwsze demka w assemblerze. Amigi
kupilismy w 1991 roku właściwie po to, by robić dema. W tym czasie byliśmy
oszołomieni jej możliwościami. Nasze pierwsze demo powstało w grudniu 1991 roku,
nazywało się EXODUS... Na pewno nikt go nie pamięta. Pierwsza sensowna produkcję
wydaliśmy na pierwszym party w Warszawie w 1992 roku w marcu. Było to demo
TESTAMENT a wydane było ono jako produkcja grupy KATHARSIS, do której w
międzyczasie wstąpiliśmy. To chyba tyle jeśli chodzi o nasze początki.
Wasze słynne demo HALUCINATIONS & DREAMS mimo upływu lat, nadal
zachwyca swoim dopracowaniem. Po każdorazowym jego obejrzeniu czuje
pewien niedosyt - "że to już koniec". Chciało by się, aby trwało
przynajmniej drugie tyle. To zasługa klimatu, jak i ogromnej
dynamiki tej prezentacji. Czy moglibyście powiedzieś coś na temat
pracy nad tym kultowym już demem? Czy byliście zadowoleni z
ostatecznego efektu?
Prace nad tym demem rozpoczęliśmy podczas wakacji 1992 roku. Na początku
demo to miało być kontynuacją "H&D preview", jednak ta koncepcja dosyć
szybko została zmieniona. Borykaliśmy sie z brakiem sprzętu (mieliśmy
Amigi 500 z 1MB RAMu bez HD), wiec praca ta nie należała do lekkich,
ale nas bawiła. Najtrudniej oczywiście było z pomysłami efektów...
Czasem były one owocem chęci pobicia rekordu, czasem brały sie znikąd.
Szczerze mówiąc nie odbiegała w niczym od prac nad innymi demami.
Jeżli chodzi o nasz stosunek do efektu finalnego... Cieżko się wypowiadać.
Po części byliśmy zadowoleni, że znów coś wydaliśmy. Z drugiej strony
byliśmy tym demem strasznie znudzeni, bo ogladaliśmy je całe chyba ze 150
razy. Najbardziej oczywiście wkurzało nas to, że nie wygraliśmy, ale sprawa
demo competition to już temat na inną bajkę.
21.05.1997 TIMI/DiNX Project
Niestety wywiad ten nie został nigdy dokończony (czego żałuję
do dziś) w winny wyżej podpisanego. Buuu....