"Police Quest" to kolejna seria gier przygodowych spod szyldu kanadyjskiej firmy Sierra. W przeciwieństwie do "Space Quest" i "King's Quest" ta saga jest znacznie bardziej przyziemna. Powstała na bazie historii życia prawdziwego policjanta, Jima Wallsa, który pomagał serię tworzyć oraz jest niejako patronem gracza. Wcielamy się w niej w postać Sonny Bondsa, który jest pracownikiem drogówki miasta Lytton. Jego rutynowe zadania to patrolowanie miasta, łapanie pijanych kierowców, jak również tych, którzy przekraczają prędkość oraz przejeżdżają skrzyżowanie na czerwonym świetle. Za popełnione wykroczenia wystawiamy mandaty lub odstawiamy przestępców do więzienia. Wszystkie czynności musimy wykonywać zgodnie z kodeksem zawodu policjanta do bólu przestrzegając procedur, gdyż w przeciwnym razie po prostu zakończymy grę. Gra składa się z dwóch części: przygodowej, jaką na pewno wielu kojarzy, jeżeli słyszą nazwę Sierra oraz pseudo-zręcznościowej, gdy przemieszczamy się po ulicach miastach radiowozem, a w dalszej części gry swoim prywatnym autem lub nieoznakowanym pojazdem wydziału narkotykowego. Wszystko jest oczywiście dosyć uproszczone, ale i tutaj musimy wykonywać pewne czynności lub unikać innych w celu zdobywania kolejnym punktów czy też dalszego odkrywania wątku fabularnego. A ten, jak się szybko okaże, nabierze dosyć ciekawego obrotu sprawy, gdyż Sonny Bonds ze zwykłego "krawężnika" stanie się detektywem i będzie musiał rozwiązać zagadkę kartelu narkotykowego, który pojawił się w mieście, jak również morderstw temu towarzyszących.

Gra zbudowana jest na bazie jednej z pierwszych wersji interfejsu SCI, a to oznacza, że wszystkie polecenia wydajemy przy pomocy pisanych komend. W grze pojawia się dużo dialogów i opisów, które pozwalają zbudować w głowie to, czego nie widać na ekranie (uproszczona grafika nie zawsze daje szansę rozpoznać, że to, co widzimy na ekranie jest właśnie tym, czym może nam się wydawać, że powinno być). Dodatkowo zawsze pozostaje polecenie LOOK, które zawierać może trochę dodatkowych, pomocnych informacji. Efekty dźwiękowe bardzo uproszczone, muzyka pojawia się w niektórych momentach wybrzmiewając nuty tego samego instrumentu w różnych tonacjach budując piskliwe motywy, których nie chcemy słuchać.

Pomimo, że gra nie zachwyca audio-wizualnie i jest pełna powtarzalnych czynności, stanowi doskonałe zaprezentowanie ciężkiej, powtarzalnej i do bólu biurokratycznej pracy policjantów. Rozbudowana, choć liniowa fabuła, wciąga gracza i o ile odpowiada nam sposób podania i zastosowane rozwiązania, "Police Quest" może dostarczyć wielu miłych wspomnień. Doskonały przykład gry, gdzie nie szata a fabuła stanowi klucz do sukcesu. Polecam każdemu fanowi gier przygodowych Sierry, gdyż tak naprawdę tylko Ci dostrzegą piękno tej produkcji. Jej przyziemność sprawia, że jako graczom będzie nam wszystko nieco bliższe niż przygody Rogera Wilco z "Space Quest" czy księcia z "King's Quest". Niestety, aby w pełni czerpać przyjemność z gry wymagana jest bardzo dobra znajomość języka angielskiego, zwłaszcza słownictwa i żargonu policyjnego.

Gra zajmuje jeden dysk. Do działania wymaga dowolnej Amigi i jest obsługiwana przez WHDLoad.

Police Quest: In The Pursuit of the Death Angel - Sierra 1987
	40		1
	30		ECS
	80