Aktualności Forum Graffiti Publicystyka Teleport
  • Space Quest 4: Roger Wilco and the Time Rippers

28.02.2012 05:43, autor artykułu: Sebastian Rosa
odsłon: 2575, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Space Quest 4Space Quest 4

Space Quest 4 "Space Quest 4: Roger Wilco and the Time Rippers" to kolejna część przygód kosmicznego sprzątacza. Stanowi ona wyraźne oderwanie od poprzedniczek - zarówno fabularne, jak i techniczne. Roger przesiaduje w barze, gdzie chwali się swoimi dokonaniami z przeszłości. Nagle na polecenie postaci, która zdaje się, że jest holograficznym odpowiednikiem uśmierconego w drugiej części Vohaula, zostaje wywleczony z baru i ma zostać wyeliminowany. Na ratunek Rogerowi zjawiają się dwie tajemnicze postaci, które pomagają mu uciec... do innej czasoprzestrzeni. Roger trafia w ten sposób na rodzinną planetę, lecz w czasie nieco odległym od tego, z którego przybył, bo aż do... "Space Quest XII: Vohaul's Revenge II".

Space Quest 4 O co chodzi? O podróże w czasie. W czwartej części przygód będziemy przemieszczać się po różnych odsłonach gry, zarówno tych już powstałych ("Space Quest I", "Space Quest 3"), jak i tych, które potencjalnie powstaną, choć już teraz wiemy, że nie (wspomniane "Space Quest XII" i "Space Quest X"). Na pierwszy rzut oka dostrzegamy, że gra wyraźnie ewoluowała od strony technicznej. Interfejs pisany został wyparty przez system "point and click", a więc w przypadku Sierry będzie to dobrze znany SCI - ten sam, który znamy z odświeżonej części pierwszej (choć warto odnotować, że to część czwarta jest pierwszą, w której ów system wykorzystano). Zamiast pisanych poleceń mamy więc zestaw ikonek: chodzenia, patrzenia, używania, mówienia, wąchania i smakowania. Jakie to wygodne z całą pewnością docenią "przygodówkowcy NG", jak to zwykłem ich nazywać. Weterani chórem orzekną, że nie ma to jak stara, dobra Sierra i jej "klepane tekściki", w których gracz kombinuje jak powiedzieć "rzuć kamieniem". Który sposób jest lepszy nie mnie oceniać - każdy wedle swojego uznania i preferencji zdecyduje sam, co jest dla niego bardziej czytelne, przyjazne i zrozumiałe i przekłada się na grywalność.

Space Quest 4 Zmiany związane z interfejsem to oczywiście nie wszystko, co zmodyfikowano. System SCI otwiera całą masę nowych możliwości, zwłaszcza graficznych, pozwalając na wyświetlenie 256-kolorowej grafiki. I tutaj właśnie dotykamy najbardziej drażniącej w czwartej części rzeczy - gra została żywcem przeniesiona z PC przy chamskiej konwersji kolorów. Tak chamskiej, że mam wątpliwości czy ktokolwiek ją widział po skompilowaniu produktu i spakowaniu w pudełka. Będąc grafikiem, wstydziłbym się pod czymś takim podpisać! Grafika może i nie jest zła, lecz kolorystyka jest potwornie zniszczona - ma się wrażenie, jakby coś nam przybrudziło monitor. To wręcz odpychające i w sumie nie dziwię się, że tytuł ten nie zebrał dobrych recenzji w amigowej prasie, podobnie jak i nie cieszył się popularnością sprzedaży, co w efekcie poskutkowało brakiem części piątej na nasze "przyjaciółki". Sierra starała się naprawić ten błąd, wydając opartą na tym samym silniku odświeżoną część pierwszą, gdzie grafika jest o niebo lepsza niż w "Space Quest 4", lecz nadszarpniętej reputacji nie zdołali naprawić.

Muszę przyznać, że pomysły oraz cała fabuła części czwartej jest najlepsza ze wszystkich i moim zdaniem przebija nawet "Space Quest 2", choć to troszkę "inna liga". Niestety wykonanie zakrawa na kpinę i Sierra powinna się najzwyczajniej w świecie wstydzić wydać coś takiego. Wystarczy rzucić okiem na wersję DOS tej gry, aby uznać, jak ogromny błąd popełniły osoby odpowiedzialne za powstanie amigowej wersji. "Space Quest 4" jest wyśmienitą zabawą dla fana gier przygodowych, lecz niestety nie każdy może to docenić, z uwagi na potwornie nieudane wykonanie.

Gra wydana została na siedmiu dyskietkach i do działania wymaga Amigi z 1 MB pamięci. Oczywiście bez twardego dysku nie ma co nawet próbować - "żonglerka" dyskietkami czeka nas taka sama jak przy odświeżonej części pierwszej. Podobnie jak tam, możemy się trochę wspomóc drugim napędem, w którym cały czas powinien znajdować się dysk pierwszy. Z opresji jak zwykle ratuje WHDLoad, który ten tytuł wyśmienicie obsługuje.

Space Quest 4 Space Quest 4 Space Quest 4 Space Quest 4 Space Quest 4 Space Quest 4

 Space Quest 4: Roger Wilco and the Time Rippers - Sierra 1992 
50 7 Space Quest 4
80 1 MB
75 http://wiw.org/~jess/roger.html

dodaj komentarz
Na stronie SCENA.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem