Aktualności Forum Graffiti Publicystyka Teleport
  • Uropa 2 - The Ulterior Colony

23.03.2012 18:17, autor artykułu: Piotr "PopoCop" Szymański
odsłon: 2971, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Amigowe gry należące do kategorii shareware nie stanowiły zwykle konkurencji dla tytułów komercyjnych. Owszem, były wśród nich pozycje interesujące, ale na próżno szukać takich przebojów, jak pecetowe "Wolfenstein 3D" albo "Doom". Nie oznacza to jednak, że wśród amigowych gier shareware nie było takich, które dorównywały jakością wykonania tytułom komercyjnym. "Uropa 2" to gra, która zadebiutowała w kategorii shareware, ale jej jakość była na tyle dobra, że firma Vulcan postanowiła wydać ją jako program komercyjny. Decyzja ta była, moim zdaniem, słuszna, bo mamy do czynienia z grą bardzo rozbudowaną i ciekawą.

Akcja gry rozgrywa się na jednym z księżyców Jowisza, tytułowej Uropie 2. Ludzie wybudowali tam kolonię, której ochronę powierzono robotom. Niestety roboty zbuntowały się przeciw ludziom i przejęły kontrolę nad kolonią. Taki stan rzeczy jest nie do przyjęcia dla Ziemian, więc na Uropę 2 zostaje wysłany robot klasy Centurion, którego zadaniem jest uratowanie więzionych kolonistów, zniszczenie zbuntowanych robotów i odkrycie, kto jest sprawcą całego zamieszania. Do wykonania jest 11 misji. Miejscem rozgrywki są podziemne bazy Uropy 2 oraz jej powierzchnia. Podczas misji w bazach sterujemy Centurionem, a poszczególne pomieszczenia są przedstawione w rzucie izometrycznym. Gra ma tu charakter przygodowo-zręcznościowy: szukamy przedmiotów, używamy ich w odpowiednim miejscu, walczymy z robotami i obcymi, uwalniamy kolonistów. Misje toczące się na powierzchni księżyca to już gra symulacyjno-zręcznościowa. Sterujemy pojazdem o nazwie Hovar, a cała akcja przedstawiona jest w postaci grafiki wektorowej. Celem misji "powierzchniowych" jest zwykle odnalezienie i zniszczenie jakiegoś obiektu, ale zdarzają się też inne zadania jak np. eskorta innego pojazdu.

Wspominając wcześniej, że "Uropa 2" to gra rozbudowana nie miałem na myśli jedynie liczby misji, ale też sposób jej obsługi i sam styl rozgrywki. Gra posiada kilka różnych menu - dla opisu poszczególnych misji, dla posiadanych rodzajów broni, dla niesionych przedmiotów. W obrębie każdego menu można, a nawet trzeba, wykonywać przeróżne operacje typu łączenie kilku przedmiotów ze sobą, przeładowanie broni lub zamontowanie w niej zdobytych ulepszeń. Oprócz tego w czasie gry można często napotkać różnego rodzaju terminale, w których kupujemy broń lub potrzebne przedmioty, czytamy przeróżne informacje, otwieramy drzwi na danym poziomie, a nawet przeprowadzamy proste eksperymenty naukowe. Na początku trudno jest to trochę ogarnąć, ale po wykonaniu pierwszej misji obsługa nie stwarza już większych problemów. Sterowanie robotem/pojazdem odbywa się przy pomocy klawiatury lub joysticka/joypada. Dostęp do poszczególnych menu gry umożliwiają określone klawisze lub widoczne na ekranie ikony, na które klikamy myszą. Jeśli używamy joypada od CD32, to jego dodatkowe przyciski są przez grę wykorzystywane do przywołania mapy, zmiany aktywnej broni czy też wejścia do menu z posiadanymi przedmiotami.

Od strony graficzno-dźwiękowej "Uropa 2" nie prezentuje się wybitnie, ale widać, że autorzy przyłożyli się do swojej pracy. Poszczególne lokacje bazy są dość zróżnicowane i bogate w szczegóły. Animacja postaci jest płynna, choć potrafi zwolnić, gdy w jednym pomieszczeniu zgromadzi się dużo robotów. Grafika powierzchni księżyca to wypełnione wektory z efektem lightsourcingu (na wolnych komputerach jakość grafiki wektorowej można obniżyć). Wektorowe obiekty są dość różnorodne, występują one jednak w skupiskach. Mam na myśli to, że poszczególne budowle, drzewa itp. nie są rozsiane równomiernie po całej powierzchni, ale tworzą skupiska (np. baza, reaktor). Większość powierzchni księżyca jest praktycznie pusta, co jednak nie wpływa negatywnie na grę, bo w ogniu walki nie zwraca się na to uwagi. Dźwięków jest dużo - różnorodne odgłosy broni, wybuchy, otwierające się drzwi, krzyki ludzi, pracujące generatory itp. Jest też motyw muzyczny, który można włączyć zamiast dźwięków tła. W grze występuje dużo sekwencji mówionych, co niezbyt dobrze sprawdza się w misjach, w których latamy Hovarem. Piloci wrogich pojazdów często wygłaszają różne komunikaty przez radio - powoduje to, że akcja na ekranie zatrzymuje się na kilka sekund, rusza CD-ROM i gra doczytuje dane dźwiękowe. Potrafi to być mocno irytujące, szczególnie gdy jesteśmy w środku potyczki z pojazdami wroga. Problem można by łatwo ominąć, wczytując pliki z mową do pamięci przed rozpoczęciem misji. Wydawca nie zadbał o to, a szkoda.

Poziom trudności "Uropy 2" oceniam jako średni, ale tylko do pewnego momentu. W końcówce misji nr 7 zaczynają się schody. Celem tej misji jest odnalezienie robota, uruchomienie go przez umieszczenie w nim specjalnego modułu i eskortowanie go do wyjścia. Pomimo wielu prób nie udało mi się umieścić modułu w robocie. Sposobem na zaliczenie misji było zniszczenie robota - misja została oznaczona jako "Failed", ale można było przejść do kolejnej. Nie wiem czy to błąd w grze, czy robiłem coś źle, ale nieważne - grunt, że misja nr 8 stała się dostępna. W tej misji poziom trudności gwałtownie rośnie. Hovar jest co chwila atakowany przez pojazdy wroga, a na dodatek część z nich jest niewidoczna dla komputera pokładowego i nie można ich namierzyć. Pojazdy te to przy okazji kosmiczni kamikaze, które jednym uderzeniem w Hovara kończą naszą misję. Nie wiem czy komuś udało się, grając "czysto", ukończyć ósmą misję - jeśli jest ktoś taki, to chylę przed nim czoła. Misje 9 i 10 nie sprawiają specjalnych problemów, ale to tylko cisza przed burzą, czyli misją finałową. Pomijam tu fakt, że spotkamy ogromne ilości wrogich robotów i innych utrudnień. Są w tej misji 2 miejsca, których nie dałem rady przejść bez cheatowania. Pierwsze to drzwi z zamkiem kodowym. Nie można było ich otworzyć zdalnie. Nie działały kody zdobyte wcześniej. Nie można było ich wysadzić, bo nie było czym (odpowiedni ładunek był niedostępny w terminalu). Pozostało próbowanie wszystkich kombinacji kodu, co przy 9999 możliwościach sobie darowałem. Najśmieszniejsze jest to, że drzwi prowadziły do pomieszczenia z terminalem umożliwiającym ich otwarcie (!). Kolejna przeszkoda była jeszcze gorsza. Znowu drzwi z zamkiem kodowym, ale oprócz tego zapora energetyczna, która odpycha od drzwi i nie daje szansy wpisania kodu. I znowu - nie wiem, czy przytoczone sytuacje to błędy w grze, czy supertrudne zagadki, których nie dałem rady rozwiązać. Jakby nie było, pewien niesmak pozostaje. Jednak mimo tych przypadków szczególnych w "Uropę 2" gra się świetnie i potrafi ona bardzo wciągnąć. I tak naprawdę to nie wiem dlaczego. Poszczególne misje są do siebie podobne, wykonanie nie powala na kolana. Gra ma jednak specyficzny klimat, który zachęca do spędzenia wielu godzin przed monitorem.

Gra w wersji komercyjnej została wydana na CD-ROM. Nie wymaga instalacji na dysk twardy, ale nie da się wtedy zapisać własnych ustawień. Instalacja zabiera około 4 MB. Na CD z grą znajduje się obszerna dokumentacja w formacje AmigaGuide. Minimalne wymagania: dowolna Amiga z 2 MB pamięci (w tym 1 MB Chip), CD-ROM x4. Gra wykorzystuje lepsze procesory, chipset AGA i dodatkową pamięć.

 Uropa 2 - The Ulterior Colony - Austex/Vulcan Software 1997 
75 1 CD Uropa 2
80 2 MB Ram (w tym 1 MB Chip), CD-ROM
85  

    
komentarzy: 3ostatni: 31.03.2012 15:18
Na stronie SCENA.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem