[#10]
Re: Alternative Party 2007
@Lokaty,
post #9
Ciekawe rzeczy Dave wypisujesz...
To znaczy jakie ciekawe rzeczy?
Piszę, że zaczął z muzyką, wystarczy wejść na youtube(to o miłości jest napisane tak o) i dla mnie jest to...sam nawet nie wiem jak to określić. Nigdy nie wyobrażałem sobie jego jako śpiewającego i grającego, zwłaszcza jak pisałem wcześniej, że w filmach dla mnie był z niego killer i jako jedyny w kinie akcji jest fajterem z jajami, to znaczy nie patyczkuje się i obija/łamie/zabija. Filmy z innymi np. z Van Dammem mają każdy ten sam schemat, Jean dostaje, dostaje, dostaje i nagle olśnienie przypływ sił, słowa zza uszu swojego mistrza i inne górnolotne ceregiele, po czym wielki powrót do walki...
Co do Irimi Nage, albo Kote Gaeshi, to są to dla mnie nic nie znaczące terminy, bo nie uprawiam Aikido, itp. I szczerze powiedziawszy gubię się w twojej całej wypowiedzi
//...ile razy ogladam jego Irimi Nage, albo Kote Gaeshi to poprostu zaczynaja mnie bolec stawy...//
Rozumiem z tego, że są to bolesne chwyty zatem. No i właśnie, dlatego ciężko mi strawić, że Seagal, taki zabijaka filmowy, co mówić, dla mnie sztywniak z natury i pełen pychy, nagle rozkoszuje się w muzyce, kwiatach i pejzażach.
Po prostu dla mnie utrwalił się jako filmowy, to że w realu sobie robi co robi, jego sprawa, ale ja mam swoje odczucie i napisałem je w wcześniejszym poście.
Ostatnia edycja: 20.09.07 23:53:15