Amiga 500 miała 0.5-1 MB RAM, dzisiejsze mają 256, 512, 1024 MB. Karta graficzna tamtej Amigi miała 512 kB, dzisiaj mają 128 MB. Częstotliwość taktowania zegara w procku tam była 7MHz, teraz jest (w zależności od modelu): 40, 50, 240, 600, 1000. W tamtych czasach praktycznie nie używało się systemu - wkładało się dyskietkę, reboot i się używało. Dzisiaj system jest właśnie tym co trzyma ludzi przy Amidze. Dawniej Amiga miała być łatwym do używania, przyjaznym komputerem. Dzisiaj używać jej mogą tylko ci którzy się na niej znają. Nie ma szans żeby używał jej ktoś nie chcąc się zagłębiać w tajniki jej systemu (choćby na poziomie podstawowym). Kiedyś Amiga była bardzo drogą maszyną. Kosztowała wiele pensji. Dzisiaj nie jest to już tak bardzo droga maszyna, a większość elementów (obudowy, monitory, klawiatury, myszy, dyski, karty graficzne AGP/PCI, dźwiękowe, sieciowe, tunery tv, drukarki, CD/DVD i inne) jest typowa i można je kupić w każdym sklepie. Z czasem Amigi zmieniły procesory z serii MC680x0 na PowerPC 603, 604, a poźniej na G3, G4. Niektóre klony używają x86 do emulacji starych procesorów, a bardziej radykalne klony działają zupełnie natywnie (AROS).
Niektóre dzisiejsze Amigi nie nazywają się "Amiga". To klony, które zdaniem niektórych przeskoczyły oryginał. :) Takie dziwactwa jak Pegasos, Amithlon, UAE, MorphOS, AROS, Draco to w rzeczywistości kontynuacja tego co w pierszej połowie lat osiemdziesiątych powołał do życia team dowodzony przez Jaya Minera. Jednocześnie obok tych klonów firma, która ma prawa do używania nazwy i źródła oryginalnego systemu operacyjnego też nie śpi. Maszyny AmigaONE, microA1 były do niedawna produkowane. System operacyjny się rozwija prężnie jak nigdy wcześniej. Doszedł do wersji 4.0. W środowisku tym zawsze były, są i będą podziały, dyskusje, a czasem i wojenki wewnętrzne. To urok tego środowiska. :)
Amigi są (w niewielkich seriach) produkowane do dzisiaj. Zaprzestano niedawno produkcji oficjalnych Amig (AmigaONE, microA1) ale ciągle jest produkowany klon (Pegasos). Nawet wczoraj w aktualnościach na tej stronie jest informacja, że nowa seria ma dotrzeć lada dzień do polskiego dystrybutora.
Jeżeli chodzi o trackery to chyba najlepszym jaki wyszedł na Amigę był DigiBoosterPro. Kanałów tam teoretycznie można było mieć 128. Jednak wymagało to lepszej maszyny chyba. Dokładając do swojej Amigi kartę dźwiękową ma się dźwięk na typowym dzisiejszym poziomie.
Tak więc widzisz, że dzisiajesza Amiga nawet nie przypomina tego co nazywało się Amigą w 1985 roku. Tak samo jak stare samochody nie przypominają dzisiejszych, jak pierwsze pecety nie przypoinają dzisiejszych, jak stare telewizory nie przypominają dzisiejszych. Normalny postęp. :) Nawet w tych malutkim, dziwym środowisku jest postęp. :) Amiga to nie Commodore 64 czy Atari XL/XE - tutaj sprzęt i system rozwijają się w bardziej normalny sposób. Jednak nie można tego mylić z normalnym komputerem. Żeby używać dzisiejszej Amigi trzeba sporo wyrozumiałości, dużo doświadczenia, wiedzy na temat systemu operacyjnego. To jest hobby. Cudowne hobby. :)
[w tym momencie się popłakałem]