[#20]
Re: Nowe kawałki i prawie skończona płyta
@rePeter,
post #19
Z Wikiedii: "Kicz – utwór lub rzecz o miernej wartości, schlebiający popularnym gustom, który w opinii krytyków sztuki i innych artystów nie posiada wartości artystycznej."
Czy posiada wartość artystyczną - nie wiem. Ale na pewno nie schlebiam popularnym gustom. Pokaż mi jednego obecnie muzyka scenowego (albo ogólnie twórcę muzyki elektronicznej), który pozwoliłby sobie na pójście w takim kierunku. Masz tu melodię, nad którą sporo siedziałem, z rozwinięciem (mam nadzieję, że nie jest to "wlazkoteknapłotek"). Masz bardzo prostą perkusję i bas (przynajmniej na początku) i zapewniam Cię - znacznie prościej niekiedy robi sie skomplikowaną sekcję rytmiczną, niż taką, która ma być ultraprosta a jednocześnie nie brzmieć jak perkusja z ST-01 w pierwszym napisanym module. :)
Jeżeli więc jest cała masa takich utworów, w których muzycy na wesoło robią sobie bekę (ale pisząc utwór na serio), to zgodzę się ze schlebianiem gustom - wpisuję się wówczas w jakiś trend. Ten kawałek nie jest żadnym arcydziełem i zapewne niektórzy mogą się dziwnie czuć słuchając go, bo nie jest to podniosły, poważny utwór (coś na zasadzie "wstydzę się słuchać Barbie Girl, ale strasznie mi się podoba"). Ale ja osobiście, mimo że prywatnie słucham głównie dosyć ciężkiego metalu, z dziką przyjemnością posłuchałbym nowej twórczości scenowej w podobnym stylu. Albo po prostu coś lekkiego.
Jeszcze raz - nie bronię kawałka, ale trochę nie pasuje mi tu określenie "kicz", które bardziej pasuje do np. dawnego mojego utworu "Sun" z płyty "Dejection". Prosty? Prostacki? Słaby? Spoko - z tym bym nie polemizował. :)