"4D Sports Driving" to dla mnie wzór symulatora jazdy samochodem. Każdy tytuł, który powstał dla Amigi, a który należy do tego gatunku, porównuję właśnie do produkcji wydanej dla Amigi przez firmę Mindscape. "4D Sports Driving" posiada wszystkie cechy tytułu, przy którym można naprawdę poczuć przyrost adrenaliny, a przy okazji zachowuje realizm. I to wszystko z 1992 roku...
Gra pozwala nam wcielić się w rolę kaskadera, który na zamkniętym torze, zasiadając za kierownicą jednego z jedenastu samochodów, będzie trenował różne numery, do których zaliczają się skoki przez dziurawe mosty, jazda po pętli lub w beczce, po rampach, rozjazdach itp. Trasy mogą przebiegać na trzech rodzajach nawierzchni i po różnym rodzaju terenu (górzysty, wyspowy). Konkurować możemy sami ze sobą, próbując ustalić najszybszy czas przejazdu na danej trasie lub wybierając jednego z sześciu oponentów (są wśród nich dwie panie). Każdy przeciwnik charakteryzuje się innym poziomem jazdy, który w połączeniu z wybranym dla niego samochodem może stanowić dosyć spore wyzwanie.
W grze zasadniczo chodzi o jedno - przejechać jak najszybciej daną trasę. Jak wspomniałem, trasy są zróżnicowane i nie zawsze wybranie rączego bolidu jest jednoznaczne z najszybszym pokonaniem trasy. Gra jest idealnie wyważona, aby to nie prędkość była jedynym decydującym elementem. Najwolniejsza lancia lub terenowe lamborghini to wbrew pozorom samochody, które także ustalą nie byle jakie rekordy danego toru. A torów do przejechania jest kilka. Gdyby nam się znudziła jazda po tych dostarczanych z grą, zawsze możemy zbudować sobie własny korzystając z przyjaznego konstruktora. Gdyby i tego było nam mało, w sieci znajdziemy całą masę gotowych tras, które wystarczy tylko pobrać i załadować do gry. Konstruktor pozwala zarówno zaprojektować trasę jak i teren (należy wcisnąć klawisz SHIFT + F1, aby pojawił się zestaw elementów do modelowania terenu).
Prowadzonym pojazdem możemy sterować korzystając z klawiatury, joysticka lub myszy, tak więc każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo możemy ustawić widok, z poziomu którego będziemy prowadzić auto. Osobiście preferuję wariant zza kierownicy, ale można też zdecydować się na rozwiązanie za pojazdem, z ustawioną na dowolnej wysokości kamerą, z lotu ptaka (trochę mało praktyczne, ale... czytaj dalej). Atrakcji jednak nie koniec. W dowolnym momencie możemy przerwać swoją jazdę i obejrzeć powtórkę (czyli "replay") naszych kaskaderskich wyczynów. Możemy to również czynić z różnych kamer (tutaj właśnie znajduje zastosowanie widok z lotu ptaka czy chociażby z poziomu auta przeciwnika). Powtórkę przejazdu możemy zapisać i w dowolnym momencie odtworzyć, aby na przykład pochwalić się koledze jak to pięknie wybiliśmy się na rampie, wskoczyliśmy na dach tunelu i zjechaliśmy na dwa koła uderzając w mur. Warto nadmienić, że powtórka dostępna jest także po ukończeniu trasy (pomyślnym lub nie).
Gra oparta jest na grafice wektorowej, tak więc prędkość animacji jest uzależniona od mocy naszego komputera. Tytuł jest grywalny na A500. Jednak aby cieszyć się dynamiczną rozgrywką z włączonymi wszystkimi bajerami, wymagana jest co najmniej Amiga 1200 (choć i tu, przy zbyt dużej liczbie obiektów mogą zdarzyć się pewne spowolnienia). Dlatego też właścicielom słabszych maszyn polecałbym jednak ograniczyć szczegółowość grafiki, gdyż "przycinający" obraz zabije całą przyjemność jaką moglibyśmy czerpać z jazdy. Na odpowiedniej konfiguracji sprzętowej grafika jest szybka i bardzo płynna. Prowadzone pojazdy zachowują się zgodnie z prawidłami fizyki. Można wpaść w poślizg, wykonać oberka, poczuć noszenie przy zbyt szybkim wjeździe w zakręt. Prędkość jaką możemy rozwinąć na prostej jest jak najbardziej odczuwalna, a uderzenie w przeszkodę i rozbicie wozu sprawia szybsze bicie serca. Efekty dźwiękowe to w zasadzie standard - dźwięk silnika (inny dla każdego samochodu), pisk opon i huk rozbijanego auta. Jak na ten typ gry w zupełności wystarczają. Na muzykę składają się cztery utwory: tytułowy, w menu gry, podczas wygranej oraz przegranej z przeciwnikiem. Wszystkie bardzo przyjemne, choć ten w menu jest nieco zbyt szalony i "piskliwy" przyprawiając czasami o drgawki.
"4D Sports Driving" to dla mnie przykład gry, która nawet po latach się nie nudzi, nadal dostarczając masę rozrywki. Z chęcią do niej wracam, buduję nowe, bardziej wykręcone trasy lub staram się ustanowić nowy czas przejazdu na tych, które znam już na pamięć lub które dopiero co pobrałem z sieci i próbuję się ich nauczyć. Nawet pomimo swoich niewielkich wad (np. możliwość ominięcia przeszkody bez karnych sekund, brak możliwości gry w trybie dwuosobowym), jest to gra długowieczna i polecam ją każdemu, kto pasjonuje się symulatorami jazdy samochodem.
Tytuł zajmuje dwie dyskietki, przy czym należy być przygotowanym, że ich ograniczona pojemność nie pozwala na trzymanie na nich wszystkich dostępnych tras. Należy więc zaopatrzyć się w kopie (być może nawet kilka) drugiego dysku, aby bawić się w kolejne trasy lub grę po prostu zainstalować na dysk twardy (choć i tutaj warto mieć kilka "instancji" gry, gdyż zbyt duża liczba tras sprawia, że ich wybór może trwać dłużej niż sama jazda). Na gołej A1200 gra uruchamia się bez problemów, lecz szybsze konfiguracje wymagają już WHDLoad.
4D SPORTS DRIVING a STUNTS
Grę można spotkać także pod znacznie krótszym tytułem - "Stunts". Jakie są różnice? "Stunts" wydana została dla PC-MS DOS na terenie USA przez firmę Broderbund w październiku 1990 roku. Przeszła kilka odsłon (1.1, 1.1a), w których eliminowano zauważone błędy. 13 grudnia 1990 roku gra została wydana na rynku europejskim pod zmienionym tytułem "4D Sports Driving". Wydawca, firma Mindscape, chciał aby tytuł był częścią rozpoczętej serii gier z cyklu "4D Sports". Przy okazji ta wersja wprowadziła kilka zmiany w samym silniku i pomimo tego samego oznaczenia (tj. 1.1) pozwala jeździć po dachach tuneli, co jest niemożliwe w wersji amerykańskiej. Amigowa wersja zadebiutowała dwa lata później - w styczniu 1992 roku. Konwersja powstała w oparciu o silnik w wersji 1.2. W 1993 roku tytuł został przeniesiony na komputer PC-9801 i był zatytułowany "4D Driving". Oparto go na wersji 1.0. Wydawcą była firma Electronic Arts, która w tym samym roku stworzyła również konwersję tej samej wersji 1.0 dla FM Towns, lecz przeszła ona wiele usprawnień w zakresie statycznych ekranów, jak również muzyki (dodano nowe utwory). Ponadto jeden z przeciwników, Bernie Rubber, został zastąpiony Japończykiem Masahiko.
4D Sports Driving - Mindscape 1992 | ||||
75 | 2 | |||
70 | ECS, 1 MB | |||
95 | ||||