Znalazłeś się sam we wrogim świecie. Dokoła czekają przeciwnicy żądni twojej krwi, czyhający na twój błąd. Po chwili oszołomienia doszedłeś do siebie. Rozejrzałeś się dokoła. Podszedłeś do pierwszych drzwi, otworzyłeś je i nagle wyskoczyły na ciebie dwie postacie, które tylko z wyglądu przypominały ludzi. Zaatakowały, odpowiedziałeś ogniem. Po chwili leżały przed tobą już tylko zwłoki. Od tej chwili wiedziałeś, że za każdym rogiem czai się wróg.
Tak zaczyna się najlepsza moim zdaniem gra FPP na Amigę, posiadająca niesamowity klimat, doskonałą grafikę, idealną muzykę, duże, rozbudowane, wielopoziomowe etapy.
Ale po kolei, zacznę od grafiki. Nie ma co tu dużo pisać - jest po prostu rewelacyjna. Ściany pokryte są przyzwoitymi teksturami, postaci wrogów wyglądają jakby żywcem byli wyjęci z jakiegoś horroru s-f, mają odpowiednią liczbę klatek animacji co sprawia, że poruszają się płynnie. Nie jest tak jak w "Doomie", gdzie przeciwnicy mają ok. 3-5 klatek animacji i poruszają się bardzo sztucznie. Jeżeli chodzi o wykonanie etapów, to także same pochwały. Poszczególne poziomy są bardzo rozległe, mają po kilka kondygnacji. Gra składa się czterech epizodów podzielonych na pięć etapów każdy. Poszczególne epizody różnią się od siebie kolorystyką i różnorodnością przeciwników. Warto jeszcze wspomnieć o wybuchach, które prezentują się całkiem przyjemnie. Są ładnie animowane, przejścia kolorów są niczego sobie.
"Breathless" posiada bardzo duże możliwości jeżeli chodzi o konfigurację grafiki. Można prawie dowolnie ustawiać wielkość okna (poszczególne tryby są niestety narzucone przez twórców, ale to w niczym nie przeszkadza). Można także ustawić wielkość pikseli (od 1x1 do 2x2, włącznie z trybami pośrednimi 1x2, 2x1). Polecam choć na chwilę włączyć pełny ekran z trybem 1x1 - oszołomienie murowane.
Kolejną mocną stroną gry jest muzyka i efekty dźwiękowe. Utworów w grze jest kilka, powtarzają się bardzo rzadko, więc mamy wrażenie, że dla każdego etapu skomponowany jest inny utwór. Muzyka zresztą jest tak atmosferyczna, że pozwala jeszcze lepiej wczuć się w akcję gry. Na efekty dźwiękowe składa się spory zestaw sampli zawierający różnego rodzaju jęki, wybuchy, odgłosy wydawane przez poszczególne potwory. Czasami zdarza się usłyszeć odgłosy dochodzące z innych pomieszczeń, wtedy zaczynamy się rozglądać czy coś za nami nie idzie. To jest dopiero jazda!
Następną ważną rzeczą jest klimat, na który składa niesamowita grafika, atmosferyczna muzyka i efekty dźwiękowe, ale także to coś co sprawia, że nie można oderwać się od monitora przez parę ładnych godzin. Wpada się w jakiś dziwny trans. U mnie taki stan trwał całą noc.
Teraz trochę spraw technicznych. Gra mieści się na trzech dyskietkach, ale zalecana jest instalacja na dysku twardym. Gra posiada dobrze napisany skrypt instalacyjny. "Breathless" pracuje w multitaskingu i wcale nie spowalnia systemu. Wymagania jak w przypadku tego typu gier to standardowe im więcej tym lepiej. Minimalne wymogi to goła Amiga 1200, lecz wtedy trzeba ustawić najmniejsze okno, aby sobie pograć. Rozsądne minimum to 030/40MHz, FPU nie jest wymagane. Można teraz ustawić 50-60% wielkości pełnego okna z pikselem 1x1 lub pełny ekran z pikselem 2x2. U mnie na 040/40 MHz gra chodzi płynnie w trybie 1x1 na ok. 85% ekranu lub 2x1 na pełnym ekranie. Grę obsługuje się w całości klawiaturą, tu mamy pełne pole do popisu jeżeli chodzi o konfigurację.
Pod koniec trochę o minusach gry - wiadomo nie ma nic doskonałego. Największą wadą gry jest stopień trudności. W przeciwieństwie do "Dooma" czy innych gier tego typu, nie spotykamy zbyt często apteczek, amunicji czy zbroi, nie mówiąc już o nowych broniach. Ale za to na naszej drodze częściej spotyka się różnego koloru monety, które dodają określoną liczbę pieniędzy do naszego konta. Za uzbierane pieniądze w odpowiednim terminalu dokupujemy interesujące nas rzeczy. Przy czym najgorzej jest z kupnem nowej broni, gdyż ich ceny są zbyt wysokie, np. aby kupić broń nr 2, czyli fireballe, musimy zbierać pieniądze aż do czwartego etapu i po drodze nic nie wydawać. Mimo tej wady po paru posiedzeniach można nauczyć się pewnych zasad walki i poszczególne etapy przechodzić z minimalną stratą energii.
Podsumowując polecam tę grę każdemu miłośnikowi FPP z paru powodów: doskonała grafika, muzyka wgniatająca w krzesło, niesamowity klimat. Polecam grać w nocy przy zgaszonym świetle, najlepiej ze słuchawkami na uszach. Mało jest tak dobrych gier FPP napisanych bezpośrednio na Amigę. Dobre są jeszcze "Nemac IV", "Genetic Species", do którego dopiero niedawno się przekonałem, no i "Alien Breed 3D".
Z Aminetu (a także z naszego portalu) można pobrać łatkę podnoszącą numerek wersji gry do 1.11. Poprawki znacznie wpływają na poprawę grywalności poprzez usunięcie kilku błędów, a także na komfort gry (zapis haseł umożliwiających kontynuację rozgrywki odbywa się na dysk).
Trzy dema gier znajdziesz na naszym portalu, podobnie jak i kilka łatek usprawniających rozgrywkę.
Oto garść porad, które mam nadzieję pomogą Wam przebrnąć przez tę dosyć trudną grę. Na początek kilka zasad ogólnych:
Najważniejsze to opanować technikę poruszania się na boki (strafe). Pozwala to jednocześnie strzelać i unikać kul. Obracanie się i jednoczesne strzelanie nie są dobrym rozwiązaniem, chyba że wróg znajduje się nad tobą.
Kolejna bardzo ważna do opanowanie rzecz, to trzymać wroga na dystans, nie pozwolić mu się zbliżyć. Daje nam to czas na zrobienie uniku. Strzelanie podczas wycofywania się również przynosi bardzo dobre rezultaty.
Wspomniane na samym początku szybkie wejście i wyjście z pomieszczenia również bardzo się opłaca. Możemy zauważyć czającego się za rogiem i uciekając do tyłu szybko go zestrzelić.
Warto zbierać pieniądze, aby jak najszybciej zwiększyć swój arsenał. Najlepiej abyś do czwartego etapu pierwszego świata miał już w swoim posiadaniu Fireballa. Nie marnuj pieniędzy na Miotacz płomieni (Flame Thrower). Karabin plazmowy to dobra broń, lecz kupno jej opóźni (lub nawet uniemożliwi) kupno bardziej śmiercionośnych spluw. Następny w kolejce powinien być karabin magnetyczny lub maszyna śmierci.
Która broń jest najlepsza? Mnie najlepiej służyły dwie - podładowany karabin magnetyczny i podładowana maszyna śmierci. Niepodładowana maszyna śmierci również się sprawdza. Karabin magnetyczny można zdobyć dużo wcześniej niż maszynę śmierci. Aby zdobyć maszynę śmierci musisz przedzierać się, aż do końca trzeciego świata tylko z podładowanym Fireballem. Nie muszę chyba mówić, jak ciężka jest to przeprawa. Po kupnie maszyny śmierci, gra staje się jednak dużo, dużo prostsza, a przez to łatwiejsza do ukończenia. Pamiętaj jednak, że którąkolwiek broń zakupisz, czym prędzej ją podładuj.
Jadąc windą w górę możesz czasami zobaczyć wroga i zdjąć go jeszcze jadąc. Pamiętaj, aby w tych momentach często spoglądać do góry. Czasami jednak wróg się nie pojawia dopóki winda nie dojedzie na górę. W większości takich przypadków pomaga aktywacja windy i natychmiastowe z niej zejście. Wróg zazwyczaj wchodzi wtedy na windę lub widać go tuż obok niej, ale piętro wyżej.
Jadąc windą w dół sytuacja wygląda o wiele trudniej. Warto czasami trochę postrzelać na oślep, aby zmusić wroga do ujawnienia się. Patrząc w dół może wówczas nam się udać zestrzelić przeciwnika. Cofnięcie się z jadącej windy również przynosi efekty, lecz jest dużo trudniejsze do wykonania niż w przypadku windy jadącej w górę.
Początkowo dużo kredytów wydasz na to, aby zostać wśród żywych. To skutecznie ogranicza kupno nowych broni, które są niezbędne w dalszych etapach. W miarę uczenia się technik gry, ten problem powoli znika.
Gdy już dojdziesz do jako-takiej wprawy, większość kredytów wydasz na nowe bronie i ich podładowanie. Czasami będziesz wydawał je na swoją zdrowie (health) i zbroję (shield). Czym lepsza broń tym więcej wymaga amunicji, a to pociąga za sobą fakt, że w przyszłości Twoje wydatki będziesz musiał ograniczyć głównie do kupna nabojów (energy).
... pamiętaj, że stan Twojego zdrowia, zbroi oraz amunicji przechodzi z jednego poziomu do drugiego. Gdy liczby obrazujące to nie są za wysokie, warto rozważyć powtórzenie poziomu, z nadzieją, że pójdzie nam dużo lepiej.
Pozostaje mi tylko życzyć dużo szczęścia na drodze najeżonej pułapkami i wrogami. Dla mniej cierpliwych publikujemy zestaw kodów. Powodzenia!
1.1 - bez kodu 1.2 - 181CEICWL13PGOQW 1.3 - 181C8VWGMQ3PGOQV 1.4 - 181CUBW2NN3PGOQQ 1.5 - 181A59KMOMVPGOQP |
3.1 - 181A59KMV63PGOPT 3.2 - 181A59KOV63PGOPW 3.3 - 181A59M2W6RPGOPV 3.4 - 181A59OWPFBPGOPQ 3.5 - 181A59IW5CBPGOPP |
2.1 - 181A59NMH5RPGOPD 2.2 - 181A59JSIURPGOPG 2.3 - 181A59KCKPNPGOPF 2.4 - 181A59M6TSFPGOPA 2.5 - 181A59M8TSFPGOP9 |
4.1 - 181A59I21TDPGOSD 4.2 - 181A59L44U9PGOSG 4.3 - 181A59NAF5DPGOSF 4.4 - 181A59NCF5DPGOSA 4.5 - 181A59H6G85PGOS9 |
Breathless - Fields of Vision 1995 | ||||
95 | 3 | |||
95 | AGA | |||
100 | ||||
Doskonała grafika, muzyka wgniatająca w krzesło, niesamowity klimat. |