Aktualności Forum Graffiti Publicystyka Teleport
  • Final Odyssey: Theseus Verses The Minotaur

23.02.2005 14:47, autor artykułu: Biolog
odsłon: 5327, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Final Odyssey

Final OdysseyFinal Odyssey Gry z jakimi do tej pory spotykałem się były lepsze lub gorsze. Jedne powstawały w oparciu o filmy ("Dune", "Dune 2", "Lethal Weapon", "Blues Brothers" itp.) inne były w całości wymyślone przez twórców, bez jakichkolwiek gotowych już schematów, a jeszcze inne były powieleniem już istniejących. Ale nikt do czasu wydania "Final Odyssey" nie wpadł na pomysł napisania gry w oparciu o grecką mitologię, nikt do 1997 roku. Tym kimś była firma Vulcan znana dobrze z takich gier jak: "Strangers", "Uropa 2", "Genetic Species" - wydane w tzw. MegaSeries; "Time Keppers", "Valhalla", "BurnOut" - wydane w tzw. MiniSeries.

Jak już wcześniej wspomniałem "Final Odyssey" powstało na podstawie mitów greckich. Moim zdaniem było to bardzo dobre posunięcie ze strony firmy Vulcan ponieważ nikt wcześniej nie korzystał z greckiej mitologii. Poza tym jest ona niewyczerpywalną kopalnią scenariuszy, a pomimo swoich lat, historie i pomysły w niej zawarte do tej pory pozostają uniwersalne.

Tyle słowem wstępu. Opis gry zacznę od fabuły. Główny bohater "Final Odyssey" to Tezeusz, grecki wojownik. Wyrusza on na Kretę, na której znajduje się dom Minotaura - półczłowieka, półbyka. Mieszka on w potężnym labiryncie, z którego, jak głosi legenda, nikt jeszcze nie wyszedł żywy. Tezeuszowi nie spodobało się to, że Minotaurowi regularnie składano ofiary w postaci młodych dziewcząt. Postanowił on wyruszyć na Kretę, uratować panienki, zabić Minotaura i przy okazji spenetrować cały labirynt. To czy mu się uda, zależy już tylko od gracza.

Tak przedstawia się fabuła tej gry. Teraz zobaczmy co gra ma do zaoferowania graczowi. Na początku wybieramy wersję językową. Mamy do wyboru kilka języków, niestety brak jest polskiego, ale na szczęście do gry wystarczy podstawowa znajomość angielskiego lub niemieckiego. Tę zyskuje się mniej więcej na poziomie szkoły średniej. Po wybraniu języka można obejrzeć animowane intro. Jest ono całkiem niezłe i wprowadza w świat gry. Wszelkie zawarte w nim postaci i obiekty są trójwymiarowe, lecz daleko im do doskonałości. Osobiście uważam, że było ono wprawką twórców przed wręcz doskonałym intrem zawartym w "Genetic Species".

Final OdysseyFinal Odyssey Teraz parę słów o grafice występującej podczas gry. Co tu dużo mówić, jest po prostu super. Gra wykorzystuje kości AGA i wyciska z nich wszystko co się da. Wszelkie postaci są przepięknie animowane, można obejrzeć je z każdej strony. Jeżeli chodzi o wykonanie poziomów to także jest ono doskonałe. Poszczególne etapy różnią się między sobą nie tylko kolorystyką, ale także wykonaniem. Przeciwnicy są różnorodni, na każdym poziomie spotykamy ich kilka rodzajów. Do poszczególnych etapów przyporządkowani są odpowiedni oponenci, co sprawia, że nie ma możliwości, np. na poziomie 3 spotkać przeciwnika z poziomu 1. Ciekawą sprawą jest morphing labiryntu i labirynty losowe. Pierwszy polega na zmianie układu ścian poprzez przełączenie odpowiedniej dźwigni. W tym czasie ekran rozjaśnia się do tego stopnia, że nic nie widać. Po sekundzie pojawia się obraz z nowym układem ścian i pomieszczeń. Należy zauważyć, że przemiana obejmuje tylko ten ekran, na którym się znajdujemy. Druga ciekawostka to tzw. labirynty losowe. Są to wydzielone części całego etapu, które zmieniają się ilekroć się do nich wejdzie.

Kolejną mocną stroną programu jest muzyka i efekty dźwiękowe. Zarówno moduł początkowy, jak i odgłosy występujące w grze są genialne. Składa się na nie spory zestaw wysokiej jakości sampli. Wszelkie wybuchy, odgłosy wydawane przez przeciwników, a także dźwięki obecne w samym labiryncie budują odpowiedni nastrój, a nawet atmosferę lekkiej grozy. Zastanawiają mnie tylko odgłosy ćwierkania ptaków występujące w pewnych sekcjach labiryntu.

Wyżej wymienione czynniki sprawiają, że "Final Odyssey" jest maksymalnie grywalna i miodna. Potrafi przykuć do monitora na długie godziny, oferując w zamian dużo rozrywki i przyjemności (tylko bez skojarzeń). Dodatkowym elementem uprzyjemniającym rozgrywkę jest poziom trudności i budowa etapów. Pierwszy jest tak dobrany, że umożliwia swobodne granie, bez obaw, że utkniemy przy pierwszej zagadce - gdyż takowe w grze występują. Nie są one ani za trudne, ani za łatwe - są w sam raz. Polegają głównie na znalezieniu jakiegoś przedmiotu i zaniesieniu go w odpowiednie miejsce lub odpowiedniej postaci. Czasami musimy także poustawiać klocki w odpowiednich miejscach. Możliwość zapisywania stanu gry w dowolnym momencie wpływa pozytywnie na dojście do sensownego rozwiązania. Wspomniałem wcześniej o budowie etapów. Ta przypomina mi "Alien Breeda 3D" ponieważ nie ma mowy o kręceniu się w kółko i szukaniu wyjścia. Od początku układamy sobie w głowę mapę labiryntu, zawsze wiemy gdzie iść i co zrobić.

Podsumowując stwierdzam, że po raz pierwszy jesteśmy świadkami czegoś doskonałego, "cudu programistycznego". Gra nie posiada żadnych wad, żadnej skazy. Jak dla mnie jest to najlepsza gra Vulcanu, najlepsza gra na AMIGĘ. Na koniec trochę o wymaganiach. Twórcy postanowili trafić do sporej grupy ludzi, więc obniżyli je do minimum. Aby penetrować labirynty wystarczy procesor 68000 (to nie pomyłka), 2 MB Ram, układy ECS i czytnik CD x2. Z własnego doświadczenia wiem, że na takim konfigu można już pograć, lecz wtedy gra będzie miała 32 kolory i mniej efektów, a w niektórych miejscach będzie zwalniać. Zalecana przez producenta konfiguracja to: procesor 68020, 2 MB Chip, 4 MB Fast, HD, CD x4. Gra uruchamia się bezpośrednio z płyty, a stan gry zapisywany jest na partycji systemowej w katalogu S:.

Uff.... Jakoś przebrnąłem przez opis gry. Teraz podam trochę wskazówek na temat samego sposobu grania. Zacznę od opisu broni. W grze jest ich pięć, każda ma swoje mocne i słabe strony, niektóre nadają się tylko do walki w zwarciu, inne do walki na dystans. Ale po kolei:

Final Odyssey

  1. Kusza (cross-bow) - broń podstawowa, jako jedyna posiada nieskończoną ilość "amunicji". Wbrew pozorom jest ona dość skuteczna, pomimo że jest dosyć słaba. Nadaje się zarówno do walki na bliski jak i daleki dystans. Częstotliwość strzałów wzrasta wraz ze zbliżaniem się przeciwnika. Broń ta pozwala bez problemu przeżyć na dwóch pierwszych etapach.
  2. Karabin plazmowy (plasma gun) - jest dużo silniejszy niż kusza, jednak nadaje się tylko do walki na półdystansie i bliskich odległościach. Dużą zaletą tej broni jest to, że jednym strzałem można zlikwidować nawet do 4 potworów naraz, pod warunkiem że są blisko siebie. Polecam używania tej broni tylko gdy wpadniemy w większe tarapaty - czyli jesteśmy otoczeni przez grupę monstrów.
  3. Karabin maszynowy (machine gun) - to jest dopiero power. Doskonały do walki na wszelkich odległościach. Jest szybkostrzelny i równie szybko likwiduje wszelkich przeciwników. Podobnie jak karabin plazmowy może zabić kilka potworów naraz jeżeli są blisko siebie. Nie używaj tej broni na etapach pierwszym i drugim, ponieważ jest to marnotrawstwo nabojów (chyba, ze masz amunicji na full, a potem możesz ją odnowić). Jej zalety docenisz dopiero na poziomie trzecim.
  4. Ogniste ostrze (fire blade) - broń tylko do walki w zwarciu. Roztacza ono wokół bohatera ognistą tarczę która eliminuje potwory, pod warunkiem że są naprawdę blisko. Osobiście bardzo rzadko używam tej broni, wolę już kuszę gdy naprawdę zabraknie mi amunicji.
  5. Bomba (nuke) - broń totalnej zagłady, niszczy wszystkie potwory na danym ekranie. Jednak w rzeczywistości nie wykorzystuje się jej do walki tylko do niszczenia niektórych ścian. Oszczędzaj bomby, bo nie wiadomo kiedy się przydadzą. Jeżeli masz dużo bomb (ponad 10) i trafisz na ekran gdzie jest dużo potworków to zbliż się do nich maksymalnie, postaw bombę i uciekaj. Efekt wiadomy i murowany.

Final Odyssey Było już o broniach, teraz trochę o sposobie samego grania:

  1. Zbieraj pieniądze, nawet jeżeli ryzykujesz utratę paru punktów energii, ponieważ, np. na etapie pierwszym jest ich tyle ile jest potrzebne do jego ukończenia, z kolei na etapie drugim występują w nadmiarze.
  2. Kolekcjonuj amunicję, nawet gdy licznik pokazuje 99, ponieważ można mieć dwa albo nawet trzy razy więcej pocisków (magazynki).
  3. Podnoś wszelkie jedzenie. Jeżeli masz maksimum energii to dostaniesz dodatkowe życie, niestety tylko z jednym punktem energii, ale w tym świecie i to dobre.
  4. Zapisuj stan gry na początku każdego ekranu lub jeżeli odkryjesz coś ważnego i interesującego. W wypadku gdy coś Ci nie wyjdzie zawsze można powtórzyć.
  5. Gdy przejdziesz etap to na początku następnego zachowaj stan gry. Teraz idź "na żywioł", tzn. przejdź kilka pierwszych ekranów niczym kamikadze (boski wiatr, ha, ha, ha!!!). Nie przejmuj się stratą energii tylko zbadaj system pułapek i dźwigni oraz z czego do kogo walić. Teraz wczytaj stan gry i spokojnie zacznij właściwą rozgrywkę.
  6. Wykorzystuj głupotę niektórych potworów, tzn. czasami zdarzają się przyciski, których sam nie możesz zmienić, bo są w jakimś izolowanym pomieszczeniu, ale potworek który tam się znajduje może zrobić to za ciebie. Po prostu podpuść go, aby poszedł na równi z tobą i wszedł na przycisk.
  7. Czasami trafisz do pomieszczenia, w którym są niewidzialne ściany. Wtedy przy pomocy kuszy oznacz sobie drogę, tzn. zacznij strzelać we wszystkich możliwych kierunkach. Tam gdzie zatrzyma się strzała, tam jest ściana.
  8. Na końcu każdego etapu czeka strażnik klucza (key master). Nie jest on zbyt trudny do pokonania pod paroma warunkami. Ustaw się w miejscu, w którym najrzadziej się pojawia. Jako broń weź kuszę (naprawdę wystarczy) i zacznij strzelać. Gdy rozpadnie się na dwie mniejsze części zajmij się tylko jedną, gdy ta rozpadnie się na dwie mniejsze to załatw najpierw dwie mniejsze, a potem bierz się za drugą połówkę. Od czasu do czasu zmień swoją pozycję, bo i tam w końcu dotrze.

Final Odyssey


 Final Odyssey: Theseus Verses The Minotaur - Vulcan Software 1997 
95 1 CD Final Odyssey: Theseus Verses The Minotaur - Vulcan Software'97
85 ECS, 2 MB, 68020, CDx2
95 http://www.vulcan.co.uk/

komentarzy: 4ostatni: 14.04.2012 13:53
Na stronie SCENA.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem