Po wielu latach Simon powraca na nasze ukochane Amigi. Wszystko dzięki Epic Interactive. Dla tych, którzy nie wiedzą kim jest Simon biegnę z wyjaśnieniami. Simon to młodzieniec, który przypadkowo zostaje przeniesiony do bajkowej krainy by doświadczyć w niej życia i przygód jako niedoświadczony czarodziej. Przy okazji musi uratować swoich przyjaciół i zabić złego czarnoksiężnika Sordida. Jego zadanie kończy się sukcesem i gdy jest już o włos od powrotu do normalnego życia, Sordid (który miał zginąć) wraca zza grobu szukając zemsty, a Simon musi ponownie go unicestwić. Tak, już wiem co sobie myślisz. Zwykła historia jakich wiele... a może raczej wymówka, aby po prostu wypuścić kolejny tytuł i zbić trochę kasy? Na rynku amigowym chyba raczej nie to przeważa szalę. Niemniej jednak, jakby na to nie patrzeć, mamy kolejną ciekawą pozycję na naszym wyschniętym rynku gier.
"Simon the Sorcerer" miał być brytyjską odpowiedzią na sagę przygód Guybrusha Threepwooda spod bandery Lucas Arts. W rzeczywistości jednak, Simon słabo się sprzedawał, a firma Adventure Soft - debiutująca na rynku software, przeniosła się na inną platformę. Tam wydała też sequel przygód Simona. Konwersja na Amigę drugiej części była w planach (i wierzę, że została nawet rozpoczęta) jednakże prace zostały zawieszone. Kilka lat później (może o kilka za dużo), Paul Burkey (autor słynnego "Foundation") sprawił, że "Simon II" został ukończony i wydany na Amigę (i MACa).
Grę otrzymujemy w opakowaniu na płyty DVD. Wewnątrz znajduje się płytka z grą oraz kolorowa dokumentacja (w dwóch wersjach językowych: angielskiej i niemieckiej). Jest to oczywiście bardzo miłym zaskoczeniem, zwłaszcza, że ostatnio coraz rzadziej mamy przyjemność otrzymać jakąkolwiek drukowaną dokumentację. Wydaje mi się, że duży wpływ na to miał fakt konwersji gry również na MACa, który zwiększył budżet całej produkcji.
Grę możemy zainstalować na twardy dysk używając standardowego programu instalującego. Gra zajmuje 176 MB. Po dwukliku na ikonkę uruchamiającą grę, ujrzymy animowane intro, które wprowadza nas w opowieść śniącego chłopca. Chłopca, którego siła i moc porównywalne są ze złym Sordidem.
Pierwsze co rzuca nam się w oczy, to grafika, która przywołuje stare wspomnienia: połączenie dużej ilości soczystych kolorów z przedpotopową niską rozdzielczością. Cała ta część, tak jak w klasycznych przygodówkach, zajmuje górną połowę ekranu podczas gdy dolna zawiera kieszeń naszego bohatera oraz listwę poleceń, którymi kierujemy poczynaniami naszego małego Simona. Ten rodzaj interfejsu został zainspirowany przez słynny interfejs SCUMM zaprojektowany przez Lucas Arts i wykorzystany w ich najsłynniejszych przygodówkach. Jedni mogą uznać to za rozwiązanie przestarzałe. Obecne standardy są trochę bardziej wymagające, a ludzie spodziewają się bardziej praktycznych i przekonywujących systemów kontroli, gdzie grafika wyświetlana jest na pełnym ekranie, a ikony sterujące pojawiają się tylko wtedy, gdy są potrzebne. Są jednak i tacy, którzy wychowali się na tym archaicznym sposobie sterowania i nie wyobrażają sobie innego.
Wróćmy jednak do grafiki i obrazowanych przez nią lokacji, które to zazwyczaj objętościowo przekraczają jeden ekran (i następuje tzw. scrollowanie). Czasami zdarza się, że próba przejścia do innej lokacji wywołuje mapę, która umożliwia nam szybsze przemieszczanie się. Mamy wówczas możliwość szybszego poruszania się po mieście unikając długiego i nużącego chodzenia.
Simonem kierujemy przy pomocy ośmiu prostych ikon, których funkcje można ze sobą łączyć. Daje to całkiem spory zasób czynności, które może wykonywać nasz mały czarodziej. Przyciśnięcie klawisza T umożliwia włączenie/wyłączenie napisów/mowy. Wciśnięcie SPACE zmienia angielską wersję językową na: francuską, niemiecką lub włoską. Od czasu do czasu będziemy mogli nacieszyć się krótką animowaną scenką. Dosyć istotne jest bacznie je obserwować, gdyż mają duży wpływ na fabułę gry oraz pozwalają zdobywać istotne wskazówki do jej ukończenia. Istnieje jednak możliwość ich przeskoczenia klawiszem F5.
Podstawowym mankamentem pierwszej części przygód Simona było to, że przedmioty, które stanowiły istotny element w posunięciu się na przód, nie były wystarczająco dobrze uwidocznione na ekranie. Dla niektórych, znowu, mogło to być zaletą, a dla innych wadą. Aby jednak zadowolić wszystkich, druga część została wyposażona w pewne ułatwienie (dostępne pod klawiszem F10), które podświetla wszystkie elementy lokacji, które mogą brać udział w naszej przygodzie.
Zagadki rzadko bywają trudne i skomplikowane. Zazwyczaj wymagają przemieszczenia się w określone miejsce i odnalezienie jakiegoś przedmiotu, który pozwala dostać się w inne miejsce. W przypadku utknięcia, nieśmiertelne próbowanie wszystkiego na wszystkim zawsze przynosi zamierzony rezultat. Pomóc może również krótka rozmowa z mieszkańcami. Zresztą w całej grze, dialogi odgrywają bardzo istotną rolę. To właśnie w nich uwidacznia się humor panujący w grze. Podobnie jak w "Monkey Island", "Simon the Sorcerer II" jest pełen zabawnych sytuacji, zdarzeń czy komentarzy. Zapewniają one wyśmienitą porcję brytyjskiego humoru. Za każdym razem, gdy spotkamy jakąś postać możemy z nią porozmawiać. Dokonujemy tego poprzez zestaw kilku możliwych pytań lub odpowiedzi. Wśród nich zawsze znajduje się jedna lub dwie, które są bardzo dowcipne lub nawet sarkastyczne.
Gra nie jest ani długa, ani krótka, jednakże zajmie nam trochę czasu jej ukończenie. W grze nie ma zbyt wielu efektów dźwiękowych, lecz jest możliwość włączenia mowy, która buduje dodatkowy wymiar i klimat, który pozwala nam się bardziej zagłębić w fabułę.
Gra nie jest wolna od błędów. Czasami synchronizacja mowy z widzianym tekstem nie jest doskonała. Gra działa bardzo dobrze zarówno na Amigach z układami AGA jak i z kartami graficznymi przy użyciu dołączonego do gry pakietu RTG. Nie dawno pojawił się również patch dla PPC. Simon może nie jest najlepszą amigową przygodówką, ale może nam na pewno zapewnić długie godziny dobrej rozrywki.
Grę "Simon The Sorcerer II" można zamówić na stronie Forematt http://www.forematt.co.uk, a także nabyć u polskiego dystrybutora - firmie Matay. Wersja dla systemu AmigaOS 4.0 działająca w oparciu o ScummVM do nabycia w Amigakit.com.
Tłumaczenie na podstawie Amiga Information Online - wydanie 58
Simon the Sorcerer 2 - Adventure Soft/Epic Interactive 2001 | ||||
95 | 1 CD | |||
90 | AGA, CD | |||
90 | ||||