Każdy użytkownik tak wspaniałego komputera jakim jest Amiga zapewne
wie, że jednym z najważniejszych elementów całej architektury wymyślonej
przez Commodore jest pamięć Chip. Prędzej czy później, stwierdzamy jednak, że
2 MB tej pamięci to stanowczo za mało. Nie możemy jednak jej nijak dodać.
To może zaatakować z drugiej strony? Spróbować ograniczać jej zużycie.
I tu z pomocą przychodzi FBlit.
FBlit to (jak chyba nie trudno się domyślić) kolejna łata systemowa.
Jej zadanie polega na tym, aby zmniejszyć wykorzystanie pamięci Chip przez
kilka najistotniejszych funkcji graphics.library i innych które do tej pory
używały bezposrednio blittera.
Zamiast w pamięci Chip są one wykonywane w
pamięci Fast (która oczywiście musi być obecna). FBlit posiada również wiele
innych przydatnych funkcji. Między innymi do najważniejszych można zaliczyć
podmienienie procedur odpowiedzialnych za obrazy bobów. Umożliwia to
używanie NewIcons w trybie RTG oraz bezpieczne ich przesuwanie. Uzyskujemy
również przyspieszenie, które jest efektem ubocznym tego, że zamiast pamięci
Chip stosuje się pamieć Fast.
WYMAGANIA
FBlit przeznaczony jest z reguły dla wszystkich osób, które nie
posiadają karty graficznej. Nie zalecane jest (a wręcz nie można!) korzystanie z programu, w
sytuacji, gdy mamy na pokładzie gfxa. Procedury przechwycone przez FBlita mogą nie działać prawidłowo gdy nagle
zostaną wykorzystane na bitmapie, która pochodzi od karty graficznej! Każdy kto próbowałby używać FBlita na karcie graficznej jest
czystym przypadkiem szaleńca... Ponadto do działania program
wymaga systemu OS3.0+, procesora 68020 oraz trochę Fastu (bez którego
bezsensem jest korzystanie z FBlita). Do uruchomienia programu
preferencyjnego potrzebne jest MUI w wersji 3.8. Tyle jeśli chodzi
o wymagania. Przejdźmy może teraz do instalacji.
INSTALACJA
pakietu sprowadza się do przegrania go w dowolne miejsce na naszym
dysku. Osobiście jednak zalecam przegrać plik FBlit oraz program preferencyjny FBlitGUI do katalogu C:.
Teraz
wypadałoby wystartować główny program. Nie opłaca się uruchamiać go z Shella
ani z ikony w momencie, gdy system pracuje. Jeżeli używamy innych łat, jak
MCP, NewIcons, czy innych dobrodziejstw polepszających system, FBlit
najbrutalniej przykryje ich działanie. Najrozsądniejszym (a w sumie jedynym)
wyjściem jest umieszczenie w sekwencji startowej linijki
C:FBlit
(o ile przegraliśmy FBlita do katalogu C:). Bardzo istotne jest, aby
FBlit został uruchomiony przed innymi łatkami (o których wspominałem), ale po
instalacji ENV:'a.
Zasadniczo po instalacji FBlita powinniśmy uruchomić program
konfiguracyjny, a następnie (bez żadnej zmiany czegokolwiek) zapisać
ustawienia. Teraz wystarczy zresetować komputer i cieszyć oczy wolnym 1,9MB
pamięci Chip!
USTAWIENIA
"Fabryczne" ustawienia oferowane przez program powinny być w zasadzie
wystarczające dla każdego. Proponuję nie grzebać w nich w celach
eksperymentalnych, gdyż efekty mogą być fatalne w skutkach (co nie oznacza
jednak, że nie mogą przynieść niczego dobrego). Możesz za to uruchomić
preferencje NewIcons i włączyć tam tryb RTG. Widać różnicę? Podobnie mogą
uczynić właściciele OS3.5 z tym, że potrzebują do tego celu jeszcze
specjalnego programu WBCtrl (można ściągnąć z Aminetu: util/wb). Kolejną
sprawą są ustawienia MCP. Przy uruchomionym FBlit możemy wyłączyć nakładkę
QuickDraw, a włączyć QuickLayers. Zwróćmy także uwagę, że w zasadzie cały czas
mamy pamięci Chip pod dostatkiem. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby
otworzyć Workbencha w 256 kolorach, wrzucić na blat jakiś ładny obrazek oraz
podkład pod okienka. Tutaj mała uwaga. Wbrew pozorom, pamięci Chip może nam
zabraknąć. Wynika to z prostej przyczyny, że otwierane ekrany nadal
wykorzystują pamięć Chip. Tak więc, trzy, cztery ekrany, które otworzymy
w rozdzielczości Hires Laced w 256 kolorach, sprawią, że ilość cennej pamięci
zbliży się do 0. Na to jednak też jest rada - program o nazwie FScreen.
W tym oto akapicie udało mi się omówić to, co może zrobić każdy
użytkownik FBlita i to co jest bezpieczne. Przejdźmy teraz może do tych
mniej bezpiecznych rzeczy. Na wstępie zaznaczam jednak, że wszystko robisz na
własną odpowiedzialność. Ani ja (czyli autor artykułu) ani redakcja PPA nie
ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, czy uszkodzenia,
które mogą wyniknąć.
Program preferencyjny FBlitGUI oparty jest na przejrzystym
interface'ie pracującym w środowisku MUI. Posiada mnóstwo opcji, które mogą
być dowolnie zmieniane. Znajdziemy tutaj między innymi pozostałe dwa sposoby
na obsługę ikon NewIcons w trybie RTG oraz kolorowych ikon pod OS 3.5 (to dla
tych, u których nie chce za bardzo działać wariant najprostszy). Ci, dla
których FBlit pracuje trochę za wolno (z racji ich sprzętu lub innych
niewyjaśnionych przyczyn) mogą spróbować ustawić opcje FBltTemplate oraz
FBltPattern na Process All Chip Data. Reszta opcji jest przeznaczona głównie
dla osób obeznanych w temacie, które wykorzystują FBlita do testów
developerskich. Nie ma sensu tutaj tego dokładnie opisywać (chyba, że będą
takie głosy czytelników). Nie mniej jednak, gdy będziesz starał się coś
zmieniać, posiłkuj się dokumentacją.
LISTA ZADAŃ
Na tę część ustawień FBlita warto zwrócić szczególną uwagę. Dostępna
ona jest w zakładce FAllocBitMap. Przy jej pomocy możesz odgórnie
zadecydować, które programy mają zostać zmuszone do korzystania z pamięci
Fast (co znacznie przyspiesza ich pracę). Programy, ktore są właśnie w ten
sposób "promowane" znajdują się w liście Include. Lista ta jest dosyć pokaźna,
a na dodatek sami możemy do niej dodawać nowe pozycje. Jak to zrobić? Należy
uruchomić program, który chcemy "wypromować" na używanie Fastu, a następnie
z poziomu FBlitGUI wybrać opcję TaskLogging. FBlit sam zauważy nazwę tasku
i doda ją do aktualnej listy. Pomimo iż jest to możliwe, nie wpisujcie nazwy
tasku ręcznie! Zwróćmy jednak uwagę, że nie wszystkie programy dadzą się tak
wypromować, czego przykładem niech będzie DeluxePaint (bezpośrednio korzysta z blittera), Voyager (kombinuje z własnymi bitmapami w pamięci Fast), czy też
Flying High.
PODSUMOWANIE
FBlit, w moim mniemaniu, jest programem bardzo dobrym. Obecnie nie
wyobrażam sobie mojego systemu bez FBlita, dzięki któremu mam pamięci Chip
pod dostatkiem. Ponadto mogę zmusić programy "zżerające" Chip do korzystania
z Fastu. Może nie wszystkie, ale nie można przecież mieć wszystkiego.
Zasadniczo nie znalazłem w programie większych wad, poza jedną jedyną - jest
to łata systemowa. A jak jest z łatami każdy wie: u jednych działają, u innych
nie. Poza tym gryzą się z różnymi programami. Ja jednak nie stwierdziłem,
żadnych bardziej doskwierających mi problemów wynikających z używania
FBlita. W moim systemie mam go chyba od zawsze i z jego winy raczej nic
złego mnie jeszcze nie spotkało. Tak więc, jeżeli Twój ekran Workbencha
otwarty jest w 64 kolorach, z szaroburym marble w tle i przy otwarciu byle
programu ilość pamięci Chip spada poniżej 1MB nawet się nie zastanawiaj i
instaluj FBlita. Polecam!!!
Najnowsza wersja FBlita jest dostępna pod adresem
http://www.grey13.com/. Program posiada status freeware.