Co to jest owe tajemnicze Geek Gadgets? W skrócie, to zbiór programów przeniesionych z systemów uniksopodobnych, tworzących środowisko (zestaw narzędzi) ułatwiających portowanie programów ze wspomianych systemów. Można stwierdzić, że flagowym narzędziem dla programistów zawartym w pakiecie Geek Gadgets jest kompilator języków C, C++ zwany GCC. Geek Gadgets nie jest od dawna rozwijany, jednak nadal przydatny. Chociażby dlatego, że można oswoić się z typowymi, linuksowymi programami i narzędziami.
Cenne informacje na temat Geek Gadgets możemy znaleźć w Magazynie Amiga. Numery: 12/98 r., 3/99 r.
Naszym prawdziwym celem nie będzie instalacja samego Geek Gadgets, ale wykorzystanie go do uruchomienia na Amidze chyba najpopularniejszego serwera www, czyli Apache. U mnie GG nie zajmuje jednak jedynie przestrzeni na dysku. Najczęściej korzystam z kompilatora GCC do tworzenia drobnych programów w ANSII C. Weźmy się zatem do pracy. Zadanie nie będzie trudne.
Opis jest przeznaczony dla osób niewtajemiczonych tak, aby początkujący także sobie poradził.
Osobiście ściągnąłem Geek Gadgets ze strony www.geekgadgets.org. Niestety źródło to jest obecnie nie osiągalne (ale jest jeszcze możliwość sciągnięcia Geek Gadgets z mirrora na Back2Roots.org, przyp. grxmrx). Geek Gadgets znajduje się na kompakcie Magazynu Amiga. Cover nr 8 ze stycznia 1999 r..
Można znaleźć Geek Gadgets także na innych kompaktach. Poza tym proponuje zapytać się np. na forum PPA lub na innym poświęconym komputerowi Amiga. Na pewno ktoś pomoże.
Nie wiem dokładnie jakie pakiety z Geek Gadgets są potrzebne dla Apache. Niestety strona projektu Apache dla AmigaOS 3.x nie istnieje, a na niej znajdowały się szczegółowe informacje odnośnie wymaganych pakietów Geek Gadgets. Na szczeście to nie problem. Zainstalujemy całość Geek Gadgets. Przy obecnych rozmiarach twardych dysków "nawet" 150MB nie robi wielkiej różnicy (jest możliwość sprawdzenia co było na stronie Amiga Apache przy wykorzystaniu strony www.archive.org, dla przykładu sekcję z listą pakietów Geek Gadgets można obejrzeć tutaj).
Zakładamy, że rozpakujemy Geek Gadgets do katalogu Work:gg/ Natomiast spakowane, źródłowe pliki Geek Gadgets mamy na kompakcie, dokładnie w cd0:gg/
Przed rozpakowaniem archiwów sprawdź czy nie masz w katalogu c: programów tar i gzip. Jeśli są, to skasuj je. Autorzy Geek Gadgets zalecają używanie programów z dystrybucji Geek Gadgets.
Oto sekwencja (z instrukcji, plik INSTALL, dołaczonej do Geek Gadgets) rozkazów, które rozpakują nam archiwa. Komentarzy łącznie ze średnikiem oczywiście nie piszemy, a raczej kopiujemy, bo korzystamy z techniki kopiuj (Amiga+c)/wklej (Amiga+v). Otwieramy Shella i wklejamy poszczególne wiersze.
stack 200000 ; ustalamy rozmiar stosu dla shella |
makedir Work:gg ; tworzymy katalog gg |
assign gg: Work:gg ; tworzymy przypisanie gg: do katalogu Work:gg |
cd gg: ; przechodzimy do przypisania gg: |
lha -mraxe x cd0:gg/boot.lha ; rozpakowanie arhiwum boot.lha |
assign libs: gg:sys/libs add ; następny przypis, tym razem do libs: |
path gg:bin add ; system będzie szukał programów także w gg:bin |
assign bin: gg:bin ; kolejny przypis |
sh ; uruchamiamy uniksowego shella sh |
for file in /cd0/gg/bin/*.tgz ; początek pętli rozpakowującej Geek Gadgets |
do ; początek pętli |
echo"=== $file ===" ; wyświetla rezultaty rozpakowywania |
tar -xzf $file ; właściwe rozpakowanie archiwów done ; koniec pętli |
Proces rozpakowania archiwów Geek Gadgets.
Po zakończeniu procesu rozpakowania archiwów tgz wystarczy jedynie do
user-startup dopisać dwa wiersze. Nowy przypis do katalogu work:gg
assign gg: work:gg add |
execute gg:sys/s/gg-startup |
stack 900000 |
rename ixemul-040-fpu.library ixemul.library |
rename ixnet-040-fpu.library ixnet.library |
gcc (enter) |
gcc: No input files |
Osiągneliśmy postawiony cel. Mamy zainstalowane środowisko Geek
Gadgets. Ściślej wyrażając się, są rozpakowane archiwa GG i wykonuje się
skrypt startowy GG, lecz nam to w zupełności wystarczy. Dzięki temu będziemy mogli:
Spójrzmy. Wykonaliśmy tu dobrą pracę, dającą mnóstwo możliwości wykorzystania naszej Amigi w jeszcze innym wymiarze. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy ile, z pozoru nieciekawe narzędzia (programy), kryją w sobie mocy.