Komentowana treść: Amiga Demo Compo na Assembly 2015
[#1] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015
Wyrównany poziom,dobry design.
[#2] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@simka113, post #1

Desire rulez imho.
[#3] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@twardy, post #2

... znaczy ja myślałem że demka na Ami są ciągle.... widać jak wypadłem z obiegu
[#4] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@xtro, post #3

Dla ścisłości ta kategoria na Assembly nazywała się "Amiga Demo Compo", nie było nigdzie mowy o "klasycznej" czy "nieklasycznej", po prostu Amiga i kropka.

Aby wziąć udział w "Amiga Demo Compo" trzeba było spełnić min. takie warunki:

  • Any Amiga made by Commodore allowed.
  • CPUs from 68000 to 68060 allowed.
  • Your production must use the Amiga chipset, no RTG or AHI.
  • ICS to AGA chipsets allowed.

Jak widać organizatorzy położyli nacisk na używanie oryginalnych układów specjalizowanych Amigi.


Ostatnia aktualizacja: 03.08.2015 20:42:40 przez jubi
[#5] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@simka113, post #1

Wyrównany poziom,dobry design
Ehhh, ta poprawność polityczna, nie było ciar, właściwie to flaki z olejem, jak na trzyści lat klasyka to słabiutko. Mi bardziej podobało się drugie miejsce niż pierwsze, trzeciego nie widziałem bo jakoś nie lubię używać najlepszego programu amigowego (winuae), poczekam aż ktoś wklei film na yt.
[#6] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@jubi, post #4

Any Amiga made by Commodore allowed.


No to pech, że nie dopuścili Amig od Escomu. Ale widać niekoszerne, bo na boingu.

ICS to AGA chipsets allowed. - Jak widać organizatorzy położyli nacisk na używanie oryginalnych układów specjalizowanych Amigi.


Hmm... Ja sobie oryginalnych układów ICS nie przypominam, ale organizatorzy i jubi widać wiedzą lepiej.

A na poważnie - organizatorzy wyznaczyli jakieś ramy współzawodnictwa, nie po to, żeby zdezawuować sprzęty next gen, czy wywyższyć klasyka (i jednocześnie "najlepszy program na Amigę"), tylko dlatego, że uznali że dema na biedny ICS nie mają szansy konkurować z (hipotetycznymi) prodkami na RTG, czy PPC. Ktoś wtenczas mógłby poczuć się pokrzywdzony, zacząć tupać nogami, że "to przecież nie jest prawdziwa Amiga i kropka" itp.
[#7] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@recedent, post #6

ICS to wymysł, ale niektórzy lubią kombinować.
Ciekawy wątek.
[#8] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015
Dwa pierwsze miejsca bardzo dobre, Desire ma u mnie dużo punktów za świetną muzykę w klimacie lat osiemdziesiątych. Trójka już niestety mocno odstaje.
[#9] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@recedent, post #6

A może po prostu organizatorzy nie dysponowali odpowiednim sprzętem by uciągnąć AHI/RTG/PPC?
[#10] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Hexmage960, post #9

Inna sprawa że od paru lat praktycznie takie dema nie powstają.

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2015 10:04:09 przez twardy
[#11] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Hexmage960, post #9

A na poważnie - organizatorzy wyznaczyli jakieś ramy współzawodnictwa, nie po to, żeby zdezawuować sprzęty next gen, czy wywyższyć klasyka (i jednocześnie "najlepszy program na Amigę"), tylko dlatego, że uznali że dema na biedny ICS nie mają szansy konkurować z (hipotetycznymi) prodkami na RTG, czy PPC.


Nie wydaje mi się, aby to był zasadniczy argument. Po pierwsze w konkursie dopuszczono zarówno dema na gołą A500 jak i dema na 1200 z 060, a "przepaść" między A500 a 1260, nie wydaje mi się (relatywnie) mniejsza, niż ta pomiędzy 1260 a Amigami NG. Po drugie na scenowych imprezach nie raz wygrywały już dema na znacznie słabsze platformy (np. ostatni Riverwash, gdzie zwyciężyło demo na ZX, drugie miejsce zajęło demo na A500, a dopiero później ulokowały się dema na mocno dopalone współczesne pecety - wszak scena rozumie ograniczenia). Po trzecie, Assembly ma szczególne "tradycje" na tym polu, bo to właśnie na tym party doszło do najgłośniejszego starcia "Dawida z Goliatem" czyli dema Starstruck / TBL VS kilkanaście dem pecetowych, które to ta stara, zakurzona i leciwa Amiga 060 rozbiła wówczas w demo konkursie w drobny mak :)

A może po prostu organizatorzy nie dysponowali odpowiednim sprzętem by uciągnąć AHI/RTG/PPC?


Na pewno nie w tym rzecz. Po prostu scena Amigi NG praktycznie nie istnieje. I za chybiony uważam argument, że nie istnieje dlatego, że takie sprzęty nie są dopuszczane do konkursów, wszak na wielu imprezach demo przygotować można na praktycznie każdy "wynalazek sprzętowy" i wystawić w kategorii łączonej/wild. Gdy później zaczyna być widoczny "trend sprzętowy" i produkcji na daną egzotyczną platformę pojawia się więcej, wówczas (w kolejnych latach) konkurs może stać się samodzielny.

Zresztą nie widzę żadnego problemu, aby środowiska skupione wokól Amig NG zorganizowały swoje "demo konkursy", narazie jednak nawet one nie robią wiele w kierunku "pobudzenia sceny NG".
[#12] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Hexmage960, post #9

Zapewniam Cię, że gdyby zaszła taka konieczność, sprzęt by się znalazł.

Tak jak napisał Slay - PPC to platforma scenowo martwa. Szkoda trochę, bo tkwi tam duży potencjał i chętnie bym zobaczył jakieś nowe, fajne demo, ale posiadacze PPC to w większości osoby niezainteresowane sceną.

Jedna z ostatnich godnych uwagi produkcji na PPC to Glare/MaWi sprzed... 10 lat.

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2015 14:43:25 przez Jazzcat

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2015 14:43:43 przez Jazzcat
[#13] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Jazzcat, post #12

@Twardy, Slay, Jazzcat

Rozumiem i zgadzam się z Wami - na stronie regulaminu konkursu jest zresztą napisane, że jeśli ktoś potrzebuje innego sprzętu niż udostępnione A500, A3000 i A1200 ma pisać na ich adres. Zatem w temacie sprzętu rzeczywiście nie byłoby problemu.
[#14] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@slay, post #11

Na pewno nie w tym rzecz. Po prostu scena Amigi NG praktycznie nie istnieje. I za chybiony uważam argument, że nie istnieje dlatego, że takie sprzęty nie są dopuszczane do konkursów

To prawda. Powód, moim zdaniem jest inny. Dema na Amigę z ECS/AGA pisze się zupełnie inaczej niż na peceta, chociażby całe 3D jest programowe, można też użyć blittera i coppera. Do tego bardzo często asembler. Ewentualne dema na MorphOS-a czy AmigaOS 4 należałoby pisać jak dema na PC - akceleracja 3D, tu ograniczona do Tiny/Mini GL i C/C++. Mając przy tym ułamek możliwości tegoż PC.

W efekcie nie bardzo wiadomo z czym takie dema miałyby konkurować. Z klasyczną Amigą? Bez sensu. Z PC? Też bez sensu. Żeby cała sprawa zaskoczyła, musiałaby zaistnieć grupa zdeterminowanych twórców, którzy najpierw atakowaliby w konkurencjach wild. Gdyby takie produkcje w ilości chociaż 2 - 3 pojawiały się na każdym party, zapewne organizatorzy stworzyliby adekwatne compo i wtedy dema klasy AmiNG konkurowałyby między sobą.

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2015 16:39:15 przez Krashan
[#15] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Krashan, post #14

Ano, Krashan, prawda. Napisałem, że na Assembly (i na wielu innych parties) nie ma Amig NG wśród maszyn w Amiga demo compo - między innymi dlatego - że scena na te platformy praktycznie nie istnieje. A nie istnieje - między innymi dlatego - że sens "scenowania" na te platformy jest bliski zeru, co powyżej celnie opisałeś i z czym większość amiscenowców się zgadza. Amigi NG są po prostu "skrajnie nieatrakcyjne demoscenowo" dla twórców dem.
[#16] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@slay, post #11

Generalnie dema na NG niczym nieróżniłyby się od tych na pecety. Natomiast wyciskanie z 060 i AGA maksimum, to prawdziwa sztuka.
[#17] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Andrzej Drozd, post #16

Ale dema na PC to też prawdziwa sztuka. Obejrzyj sobie Monolith – pierwsze miejsce w PC demo compo właśnie na Assembly. Moim zdaniem świetne, ale G5 + najszybszy obsługiwany przez MorphOS-a Radeon raczej nie dałyby rady .
[#18] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@slay, post #15

Trzeba zwrócić uwagę na to że jednym z filarów sceny jest pokonywanie barier, przekraczanie ograniczeń sprzętowych, dlatego tak istotne są tu zamknięte platformy jak C64 czy Amiga 500.

Bo co to za wyzwanie, jeśli ma się w pececie do dyspozycji nieograniczoną ilość rdzeni CPU, nieograniczoną pamięć, nieograniczoną moc GPU...jak tu się porównywać, jak pokazać, że jest się lepszym? Artystycznie? Może i tak, ale zawsze u podwalin sceny leżał mocny aspekt techniczny i koderska wirtuozeria była bardzo ceniona. Tę można pokazać przede wszystkim na zamkniętych platformach sprzętowych, gdzie szanse są równe, gdzie każdy zna ograniczenia i co można a czego "nie da się zrobić" i na pewno zareaguje zachwytem gdy zobaczy że kolejna taka granica padła.

Dlatego moim zdaniem scena na pececie czy innej platformie przeładowanej nieograniczoną mocą nie jest zbyt fascynująca.


Ostatnia aktualizacja: 04.08.2015 19:57:52 przez jubi
[#19] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@jubi, post #18

Trzeba zwrócić uwagę na to że jednym z filarów sceny jest pokonywanie barier, przekraczanie ograniczeń sprzętowych, dlatego tak istotne są tu zamknięte platformy jak C64 czy Amiga 500.

Tak scena amigowa, czy 8-bit działa teraz. W latach chwały Amigi ona królowała na scenie dlatego, że była najmocniejszym sprzętem, a nie dlatego, że była zamkniętą platformą. Większość sceny szła do przodu ze sprzętem, była przesiadka na AGA, potem na szybsze procki, rozpędem jeszcze amigowa scena wbiła się w PowerPC i karty graficzne z akceleracją 3D. Każda z tych przesiadek spotykała się jednak z coraz większym oporem „ortodoksów”. Dlaczego? Dlatego, że nadszedł pecet i grupa scenowców wierna idei „weźmy najmocniejszy sprzęt i róbmy zajebiste, efektowne dema” coraz liczniej przechodziła na PC, a przy Amidze zostawali zwolennicy idei rywalizacji na zamkniętej platformie.

Ten trend osiągnął swoją kwintesencję obecnie, przykładem są takie composy jak demo compo na gołą A500 (Decrunch). Jednym z efektów jest hermetyczność sztuki scenowej na Amigę, a szczególnie na platformy 8-bit. Żeby docenić demo na C-64 trzeba mieć głęboką wiedzę o tym komputerze, a nawet o ścieżce rozwoju różnych rozszerzeń do niego. Dla laika z ulicy demo na C-64 to dłużąca się skakanina pikseli w mdłych kolorach i pierdząca muzyczka. Na współczesnych demach ze sceny PC zawiesi oko i ucho praktycznie każdy.

Powyższe nie jest bynajmniej krytyką sceny amigowej, czy ośmiobitowej. Trzeba sobie jednakże powiedzieć, że ludzie z tych scen świetnie się bawią w swoim towarzystwie (i o to w końcu chodzi), ale swoją twórczością nie zainteresują wielu ludzi z zewnątrz.
[#20] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Krashan, post #19

Czasem jednak interesują... NIedawno poważny magazyn o sztuce poświęcił cały numer demoscenie :

http://www.ha.art.pl/sklep/index.php?p479,haart-47-demoscena

Za całe 11 pln możesz nabyć. Znajdziesz tam nie tylko tekty Voyagera, czy Yerzmyeya, ale także wielostronicową analizę zjawiska demosceny napisaną przez historyka sztuki :)
[#21] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Krashan, post #17

No tak, ale swojego czasu MiniQ napisał że demo to nic więcej jak tylko animacja. O ile demo na pececie rzeczywiście wygląda jak animacja, to jednak piksele na C64 i AGA wbudzają dużo wiecej emocji.
[#22] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@twardy, post #20

Za całe 11 pln możesz nabyć. Znajdziesz tam nie tylko tekty Voyagera, czy Yerzmyeya, ale także wielostronicową analizę zjawiska demosceny napisaną przez historyka sztuki :)

Nie nazwiesz chyba Voyagera, czy Yerzmyeya ludźmi spoza sceny... A historyk sztuki interesował się po prostu zawodowo i też nie podchodzi pod „człowieka z ulicy”. Swego czasu jakiś artysta amerykański wystawił zwykły sedes jako dzieło sztuki w galerii i historycy i tym się teraz zajmują .
[#23] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Krashan, post #22

Swego czasu jakiś artysta amerykański wystawił zwykły sedes jako dzieło sztuki w galerii i historycy i tym się teraz zajmują .


No tak, wszystko da się sprowadzić do absurdu, ale bez wątpienia w ostatnich latach scena została "zauważona" przez środowiska "z zewnątrz". Oczywiście, to jest wciąż spory underground i nisza, ale jednak coś drgnęło. Podany powyżej Ha!art 47 to żywy przykład tej tezy. Voy czy Yerz "występują" tam gościnnie (jako reprezentanci środowiska), zaś większość tekstów i analiz została stworzona przez ludzi spoza środowiska.

Pozwolę sobie zacytować samego siebie, z 11 numeru papierowego PPA, cytat z mojej recenzji Freax - The Art Album:

Obserwując niektóre współczesne wystawy i wydarzenia kulturalne, zastanawiam się czasami, czy słowo "sztuka" cokolwiek jeszcze dzisiaj oznacza. Czy fakt legitymowania się przez kogoś dyplomem ASP automatycznie implikuje, że mamy do czynienia z "prawdziwym artystą", który tworzy "prawdziwą sztukę"? Cóż, nie ukrywam, że z każdym kolejnym rokiem, mam co do tego coraz większe wątpliwości.

Być może to właśnie poprzez znużenie i irytację ową "sztuką współczesną", a być może i poprzez falę popularności vintage computingu i retro gier, które to przedzierają się ostatnio do (pop)kultury, demoscena w końcu zaczyna wychodzić z podziemia. Coraz częściej można usłyszeć głosy, że środowisko sceny i jej produkcję, mają ze sztuką znacznie więcej wspólnego, niż się to wszystkim kiedyś wydawało.

W ostatnich latach daje się zauważyć zmieniający się stosunek "mainstreamu" do demosceny. Można wymienić liczne przykłady, świadczące o tym, że scena zaczyna być traktowana poważniej. Jest nim chociażby "Moleman 2 - demoscena: Sztuka algorytmów" - głośny węgierski film dokumentalny o demoscenie, wyreżyserowany przez Szilárda Matusika, który pokazywany był między innymi na 28 Warsaw Film Festival. Dokument ten jest zresztą w całości dostępny w serwisie YouTube i to z polskim napisami (polecam). Tematyka demoscenowa trafia również na uczelnie, pisane są o niej prace, prowadzi się wykłady (np. "Demoscena - cyfrowe graffiti", który odbył się na Politechnice Poznańskiej podczas Zjazdu Twórców Gier 2012). Przewija się też w galeriach. Ot, trzy dni temu choćby - dla przykładu - we wrocławskiej galerii Centrum Kultury Agora odbyło się otwarcie wystawy "Demoscena – między sztuką, a technologią". Bez wątpienia coś się więc „ruszyło”.


Oczywiście daleki jestem od idealizowania dokonań scenowych, ale nie można demoscenie odebrać prawa do całkiem niemałego wkładu w (cyfrową) sztukę.
[#24] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Andrzej Drozd, post #16

Każda platforma ma ograniczenia. Wiadomo, że nikt na dzisiejszym sprzęcie nie będzie się podniecał zoom-rotatorem czy trzema sześcianami. Przy dzisiejszym demie trzeba się nieźle narobić żeby faktycznie zaskoczyć. Albo mieć fajny pomysł. Generalnie nie ma platform na których demo robi się samo i wyzwaniem może być zarówno robienie na wyświetlacz w lodówce jak i najbardziej wypasioną graficzną stację roboczą. Po prostu stopień skomplikowania tak zwanych "efektów" jest inny.
[#25] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@slay, post #23

"Moleman 2 - demoscena: Sztuka algorytmów" - głośny węgierski film dokumentalny o demoscenie, wyreżyserowany przez Szilárda Matusika, który pokazywany był między innymi na 28 Warsaw Film Festival. Dokument ten jest zresztą w całości dostępny w serwisie YouTube i to z polskim napisami (polecam).

Zainteresowanych tym filmem mogę poinformować (jako ciekawostkę), że uzyskaliśmy oficjalne pozwolenie (i błogosławieństwo) Autora filmu by zaprezentować go na big-screenie ostatniego dnia (18.10.) imprezy RetroKomp/LOAD ERROR 2015 w Gdańsku - puścimy go jako niedzielnego "rozchodniaka". Oczywiście jest on również dostępny na YT.
[#26] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@MDW, post #24

W pełni się zgadzam z MDW i osobiście bardzo żałuję, że scena na PPC niczego już "nie produkuje" (a jest sporo ograniczeń i sporo możliwości na tej "platformie").

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2015 09:05:57 przez BULI
[#27] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Krashan, post #19

W moim przypadku jest dokladnie tak jak mowisz.Scena mnie nigdy nie interesowala,i kiedy ogladam dzisiejsze dema na Amige ktore sa na PPA czasem linkowane to wydaja mi sie po prostu fatalne pod kazdym wzgledem.Ale zdaje sobie sprawe ,ze trzeba w tym siedziec zeby docenic.Cos jak ogladanie 4 godziny meczu tenisowego.
[#28] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015
Demka amigowe spoko, ale mnie podoba się nawiązanie do Ami w demie CNCD & FLT na PC. Super.
[#29] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@jubi, post #18

Doskonałe podsumowanie.
Za niedługo będzie 20 lat jak oglądam dema na pececie i z każdym rokiem mniej emocji (choć graficznie i wizualnie oczywiście coraz lepiej). Po prostu świadomośc mocy obecnych GPU i CPU zabija przyjemność oglądania kolejnej "animacji", mimo iż niektóre zapierają dech.
Dlatego częściej odpalam do demosceny Amigę niż PC ;)
[#30] Re: Amiga Demo Compo na Assembly 2015

@Ankuz MkOne, post #29

Zupełnie bez sensu. Przecież każda maszyna jest wyzwaniem. Dzisiejszy sprzęt jest mocarny ale przecież nikt na nim się nie podnieca tym samym co na Amidze 500. Skąd założenie, że trudniej jest zrobić na A500 sześcian z teksturą 16x16 pixeli niż jakiś efekt z dzisiejszego dobrego pecetowego dema? Wiele razy się z taką opinią spotykam i przyznam, że trochę mnie to denerwuje. Czy takie osoby naprawdę myślą, że kawałek sześcianu na A500 jest tak koszmarnie trudne do uzyskania, a dobre demo na PC robi się samo? Skąd ta ślepa wiara w to, że uzyskanie czegokolwiek na Amidze 500/1200 jest tak strasznie ciężkie? Każda platforma ma swoje ograniczenia i co innego jest na niej uznawane z dobre. Jest tylko taka różnica, że ta mocno ograniczone platformy są łatwiejsze do ogarnięcia przez jedną osobę. Dobre demo na dzisiejszy sprzęt to nie lada wyzwanie dla całego zespołu. Tu nikt nie będzie umierał z wrażenia na widok sześcianu. Poza tym era typowych "festiwali scenek" na pecetowej scenie dawno minęła. Bez sensu konkurować z grami za setki milionów dolarów. :) Wróciły do łask naprawdę ciekawe pomysły, niezłe tricki. Moim zdaniem niemal z każdego większego party można wyciągnąć coś naprawdę ciekawego na duże platformy.

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2015 17:43:56 przez MDW
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem