23.11.2012 22:32
[#34]
Re: Albumy muzyczne na zrobione AMIDZE?
@necavi, post #33
Nie wiem czy ktoś kojarzy ale mam takie cd autora wykorzystujacego Amigę w swoich nagraniach i program OctaMED:
High Quality - Essential Sound, niestety na stronie jest pokazany tylko skan okładki drugiego albumu (strona w budowie - już tak od dłuższego czasu).
Estrogen - Syndromedia, a to płyta tego samego autora, pochodzącego z Elbląga.
Pawel Zgrzebnicki - ostała mi sie jeszcze kaseta magnetofonowa kupiona w sklepie muzycznym w Katowicach. Był jeszcze Z. (Zbyszech/Zdzisław - nie wiem) Golonka i też chyba utwory wspomagane Amigą - ale nie pamietam do końca czy faktycznie.
PS. Kto pamięta jeszcze ten projekt the sound of MOO? - składanka polskiej muzyki elektroncznej - Polaris/Bookovsky/Adam Bownik/el_vis/Remote Spaces. Wydanej pod szyldem 3Nutki (3N) - działają jeszcze?
High Quality - Essential Sound, niestety na stronie jest pokazany tylko skan okładki drugiego albumu (strona w budowie - już tak od dłuższego czasu).
Estrogen - Syndromedia, a to płyta tego samego autora, pochodzącego z Elbląga.
Pawel Zgrzebnicki - ostała mi sie jeszcze kaseta magnetofonowa kupiona w sklepie muzycznym w Katowicach. Był jeszcze Z. (Zbyszech/Zdzisław - nie wiem) Golonka i też chyba utwory wspomagane Amigą - ale nie pamietam do końca czy faktycznie.
PS. Kto pamięta jeszcze ten projekt the sound of MOO? - składanka polskiej muzyki elektroncznej - Polaris/Bookovsky/Adam Bownik/el_vis/Remote Spaces. Wydanej pod szyldem 3Nutki (3N) - działają jeszcze?
01.11.2014 16:22
[#35]
Re: Albumy muzyczne na zrobione AMIDZE?
@(V)(I)mothe(P), post #34
PS. Kto pamięta jeszcze ten projekt the sound of MOO? - składanka polskiej muzyki elektroncznej - Polaris/Bookovsky/Adam Bownik/el_vis/Remote Spaces. Wydanej pod szyldem 3Nutki (3N) - działają jeszcze?
Remote Spaces - brak aktywności, jedynie Krzysztof Horn coś tam trochę dłubie
el_vis - od dawna nic nowego a szkoda
Adam Bownik - aktywny i to nawet mocno, na Jamendo jest wszystko co wydał.
Bookowski - słuch zaginął
Polaris - aktywny, kilka razy graliśmy wspólnie na jednej scenie i jesteśmy w stałym kontakcie.
3N - prowadzi teraz audycje radiowe "Czarno-Białe Klawisze" w proradio.pl, każda sobota o 22:00
Remote Spaces - brak aktywności, jedynie Krzysztof Horn coś tam trochę dłubie
el_vis - od dawna nic nowego a szkoda
Adam Bownik - aktywny i to nawet mocno, na Jamendo jest wszystko co wydał.
Bookowski - słuch zaginął
Polaris - aktywny, kilka razy graliśmy wspólnie na jednej scenie i jesteśmy w stałym kontakcie.
3N - prowadzi teraz audycje radiowe "Czarno-Białe Klawisze" w proradio.pl, każda sobota o 22:00
01.11.2014 20:45
[#36]
Re: Albumy muzyczne na zrobione AMIDZE?
@vegeta, post #11
Polska kapela Jamrose , muzyka dance(straszna kupa), istnieli w latach 90-tych , muza robiona na Amidze , był z nimi nawet wywiad w MA jeśli się nie mylę , teledyski na yoytube też można zobaczyć
Ja wiem czy taka kupa...? Ludzie się przednio przy tym bawili w ówczesnym czasie...rok 1994, byłem czynnym DJ'emi "Do The Dance" i jak pamiętam, to wyrywało ludzi na parkiet...
https://www.youtube.com/watch?v=yjbLu7R7xk4
24.07.2015 10:53
[#40]
Re: Albumy muzyczne na zrobione AMIDZE?
@(V)(I)mothe(P), post #34
(V)(I)mothe(P) :
> Kto pamięta jeszcze ten projekt the sound of MOO? - składanka polskiej muzyki elektroncznej - Polaris/Bookovsky/Adam Bownik/el_vis/Remote Spaces. Wydanej pod szyldem 3Nutki (3N) - działają jeszcze?
-------------------
Ojeeeeeej, no proszę, wiec ktoś jednak o tym słyszał. :) Haha. Polaris działa w elektronice, ale nie robi już 'berlina'.
Adam z el_visem coś tam jeszcze do zeszłego roku robili, chociaż już chyba tylko osobno. Z samym 3N-em nie mam od lat kontaktu, podobnie Rempote Spaces; trzeba by zrobić research na sieci.
Natomiast ze stuprocentową pewnością hahahaha potwierdzić mogę, że Bookovsky używał Amigi przez lata, ale na oficjalne płyty chyba nic się w końcu nie załapało, z tego co pamiętam. Pierwsze 4 utwory zespołu Geiger Box powstały właśnie na A500 i były już nawet nagrane w studiu (co w 1994 roku było "nie w kij dmuchał" ;) ), ale w końcu na cedeka poszły tylko te pecetowskie.
Chyba mam te pierwsze cztery *.MED-y, ale nie ma sensu tego słuchać, bo jest to gó/wno nie z tej ziemi i nawet słuchaczom electro/techno-pop to się nie spodoba, hahaha.
> Kto pamięta jeszcze ten projekt the sound of MOO? - składanka polskiej muzyki elektroncznej - Polaris/Bookovsky/Adam Bownik/el_vis/Remote Spaces. Wydanej pod szyldem 3Nutki (3N) - działają jeszcze?
-------------------
Ojeeeeeej, no proszę, wiec ktoś jednak o tym słyszał. :) Haha. Polaris działa w elektronice, ale nie robi już 'berlina'.
Adam z el_visem coś tam jeszcze do zeszłego roku robili, chociaż już chyba tylko osobno. Z samym 3N-em nie mam od lat kontaktu, podobnie Rempote Spaces; trzeba by zrobić research na sieci.
Natomiast ze stuprocentową pewnością hahahaha potwierdzić mogę, że Bookovsky używał Amigi przez lata, ale na oficjalne płyty chyba nic się w końcu nie załapało, z tego co pamiętam. Pierwsze 4 utwory zespołu Geiger Box powstały właśnie na A500 i były już nawet nagrane w studiu (co w 1994 roku było "nie w kij dmuchał" ;) ), ale w końcu na cedeka poszły tylko te pecetowskie.
Chyba mam te pierwsze cztery *.MED-y, ale nie ma sensu tego słuchać, bo jest to gó/wno nie z tej ziemi i nawet słuchaczom electro/techno-pop to się nie spodoba, hahaha.
24.07.2015 11:39
[#41]
Re: Albumy muzyczne na zrobione AMIDZE?
@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #40
https://www.youtube.com/watch?v=eFIzWVoTz1M
od 1:36, co powiecie na to? ;) Nie chcę wzniecać żadnych flame-wars, bo sam nigdy nawet nie posiadałem ST, ale jak patrze na GUI tych sekwencerów i porównuje do sztandarowych Bars n Pipes czy Music X, to wydaje mi się, że większe zainteresowanie ST w tym zakresie nie wynikało wyłącznie z wbudowanego MIDI. Interfejs użytkownika tych notatorów i cubase'ów wyglądał lepiej i bardziej profesjonalnie w przeciwieństwie do kreskówkowych i infantylnych bars n pipes . Grafika tego ostatniego wygląda jakby ktoś ją robił dla żartów.
od 1:36, co powiecie na to? ;) Nie chcę wzniecać żadnych flame-wars, bo sam nigdy nawet nie posiadałem ST, ale jak patrze na GUI tych sekwencerów i porównuje do sztandarowych Bars n Pipes czy Music X, to wydaje mi się, że większe zainteresowanie ST w tym zakresie nie wynikało wyłącznie z wbudowanego MIDI. Interfejs użytkownika tych notatorów i cubase'ów wyglądał lepiej i bardziej profesjonalnie w przeciwieństwie do kreskówkowych i infantylnych bars n pipes . Grafika tego ostatniego wygląda jakby ktoś ją robił dla żartów.
24.07.2015 12:25
[#42]
Re: Albumy muzyczne na zrobione AMIDZE?
@charliefrown, post #41
Używa(łe)m obu komputerów do MIDI, ale trudno mi się w sumie wypowiedzieć (zwłaszcza, że na Amidze był to tracker) bo w moim przypadku jest tzw. win/win.
Odnosząc się jedynie do tego, z czym się spotkałem, to interface graficzny Cubase'a oceniam bardzo wysoko, bo jest to dla mnie czytelne i wygodne, a i w dużej rozdzielczości, zwłaszcza że dedykowane monitory mono oni robili bardzo dobre, moje dwa chodzą po dziś dzień bez żadnych awarii, również kineskopowych. Ale jest to odpowiednik vga.
Za to na Amidze do MIDI używałem OctaMEDa, trudno by mi było przytoczyć lepszy interface graficzny programu muzycznego, nie wspominając o tym, że dodatkowo jest jeszcze estetyczny. Wyciągnęli max z tego, co dało się zrobić na telewizorze / monitorze RGB.
Ale wcale niewykluczone jest, że to po prostu kwestia nawyków i przyzwyczajeń, bo obu programów używam od 20 lat i gdyby nagle zniknęły, musiałbym się powiesić na suchej gałęzi.
Odnosząc się jedynie do tego, z czym się spotkałem, to interface graficzny Cubase'a oceniam bardzo wysoko, bo jest to dla mnie czytelne i wygodne, a i w dużej rozdzielczości, zwłaszcza że dedykowane monitory mono oni robili bardzo dobre, moje dwa chodzą po dziś dzień bez żadnych awarii, również kineskopowych. Ale jest to odpowiednik vga.
Za to na Amidze do MIDI używałem OctaMEDa, trudno by mi było przytoczyć lepszy interface graficzny programu muzycznego, nie wspominając o tym, że dodatkowo jest jeszcze estetyczny. Wyciągnęli max z tego, co dało się zrobić na telewizorze / monitorze RGB.
Ale wcale niewykluczone jest, że to po prostu kwestia nawyków i przyzwyczajeń, bo obu programów używam od 20 lat i gdyby nagle zniknęły, musiałbym się powiesić na suchej gałęzi.