Aktualności Forum Graffiti Publicystyka Teleport
  kategoria: Muzyka
[#1] Gdzies to juz slyszalem
O podobiestwach w amigowych modulach do muzy roznych grup muzycznych i kto kogo
samplowal juz napisano wiele.
Jednak w tym przypadku mam ciekawy przypadek.
Na YT jest taki kanal Jacka Tomkowicza o nazwie jak w tytule posta. Opowiada on jak to inni
muzycy zzynaja od innych. Az sie wlosy jeza na glowie. Polecam (to nie reklama).

Ale ja nie o tym, a raczej o muzyce ktora leci w tle tego kanalu.
Ogladam, slucham, slycham i jakies znajome mi sie to wydaje i mysle "gdzies to juz slyszalem".

Ostatnio zapuscilem sobie muze z RiverWasha 2017 no i zagadka sie rozwiazala:
"Edi & Batesek-Blank Zero".

I teraz pytanie: "kto od kogo"? A moze to faktycznie ta muza?
[#2] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Phibrizzo, post #1

offtop
J. T. prowadzi(ł) też "Tego się słuchało". Nie każdy wie - ale ja wiem - że skopiowali pomysła z mojej autorskiej serii gimblogowej pt. Sfera bez Bibera, której oćcinek 1 opublikowano z początkiem wakacji 2012. Ale to tak tylko wspominam przy okazji, nie żebym wytaczał tu jakieś działa.
/offtop
[#3] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Phibrizzo, post #1

„Dobrzy artyści kopiują; wielcy kradną.” Przypisuje sie te slowa Pablo Picasso. Nie wiem czy faktycznie je wypowiedzial, ale jest w nich sporo prawdy.
[#4] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Aniol, post #3

Ja już dawno odkryłem, że muza scenowa to nie tylko sporo ripu sampli z 'prawdziwej' muzyki ale również ciachanie melodii i innych motywów. Aż przydałoby się niektóre modulesy otagować słynnym 'no-copy' =)
[#5] Re: Gdzies to juz slyszalem

@mccnex, post #4

No może aż tak to nie. Nie zapominajmy że była to amatorska grupa, ludzie często nie mieli wykształcenia i rozeznania muzycznego. Wystarczyło wtedy zrypać motyw z czegoś egzotycznego, i nikt w takiej wąskiej grupie ludzi nie zauważył.
Ale twoje zdanie jest krzywdzące, dla tych dziesiątków muzyków, którzy pisali niesamowitą i oryginalną muzykę.
[#6] Re: Gdzies to juz slyszalem

@mccnex, post #4

Komercyjni i mainstreamowi "artyści" też tak robią tylko zwykle mają\ mieli w tamtych czasach lepszy sprzęt.
[#7] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Phibrizzo, post #1

I teraz pytanie: "kto od kogo"? A moze to faktycznie ta muza?


Panowie po prostu wrzucili do compo stary kawałek, który powstał w zupełnie innym celu. Jeśli nie było w regulaminie zakazu zgłaszania prac już wykorzystanych w innym miejscu to trudno się formalnie doczepiać. Natomiast może to być dyskusyjne.
[#8] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Aniol, post #3

Odkopije watek.

„Dobrzy artyści kopiują; wielcy kradną.” Przypisuje sie te slowa Pablo Picasso.

Okazuje sie ze zycie pokazuje ze cos w tym jest.
Zrywam dzisiaj kartke z kalenadarza a tam taka zlota mysl:

"Niedojrzali artysci nasladuja; dojrzali natomiast - kradna" - Trilling Lionel
[#9] Re: Gdzies to juz slyszalem

@mccnex, post #4

Jeden z najbardziej popularnych, scenowych muzyków - Jogeir Liljedahl - ma w swoich modułach sporo zapożyczeń, szczególnie z muzy scenowej C64. Zresztą bardzo dobrej muzy z C64. Zawsze się dziwiłem, że w sumie nikt mu na to nie zwrócił uwagi. :)

A Jesper Kyd? Tyż zerżnął(?) w kawałku do Hardwired, motyw z małego Atari. ;)

A motyw - wiadomo jaki i kogo - w 1:00 minucie Gevalia/Polka B.? To już bardziej w pełni świadoma interpretacja tego znanego riffu przez muzyka Polki. :)

Ja nie mam problemu z tym, że np. Melon D., którą to grupę uważam, za genialną i wyprzedzającą swoje czasy, często korzystała z czyjejś muzyki, często komercyjnej w swoich produkcjach. Wręcz uznałem, że scena odeszła baaaardzo daleko od swoich "korzeni", kiedy zdyskwalifikowano ich ostatnie demo na PC MELON DEZIGN I Feel Like A Computer- absolutnie genialne, w ich stylu, z podtekstami - za skorzystanie z czyjejś tam muzy. Do ch....a Wacława, scena powinna być niepokorna, jak kiedyś, a nie komercyjna poniekąd jak dziś, spełniająca na Party życzenia sponsorów i będąca "poprawna politycznie". Chyba nie o to w tym kiedyś chodziło.
[#10] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Deftronic/..., post #9

Nie rozumiem o co chodzi z tą niepokornością. Produkcje często nawiązywały w taki czy inny sposób (prześmiewczy, krytyczny, naśladowczy itp.) do pop-kultury, więc skąd zaskoczenie? Klasyk "Technological Death" jest cały napakowany różnymi kalkami z TV i nikomu to nie przeszkadzało, a wielu właśnie to bawiło.

Skoro tamto demo Melonów tak Cię nastawiło, wtenczas nie wiem jak sobie poradzisz z tym:

[#11] Re: Gdzies to juz slyszalem

@nogorg, post #10

Chodziło mi o to, że scena powinna być jak kiedyś - jak im pasuje jakaś muza do koncepcji to biorą i tyle. Zaznaczają tylko czyja. Przecież scena wywodzi się crackingu i wychodzi na to, że tylko tam się ostała w tej pierwotnej postaci. Jakiś czas temu była przecież spora dyskusja, bo w demie na PC, jakaś grupa (bodajże niemiecka), pokazała rozbijanie samolotu przez terrorystów wyglądających czy gadających po arabsku (jakoś tak, dokładnie już nie pamiętam). Imprezy scenowe zrobiły się zbyt komercyjne - moim i nie tylko - zdaniem.


Powtórzę się - demo Melonów uważam za genialne i nie ma dla mnie znaczenia, że muza w nim jest komercyjnie wydanym kawałkiem jakiegoś DJa. Wkurzyło mnie właśnie to, że zostało za to zdyskwalifikowane, kiedy całkiem niedawno - jak sam podajesz przykład - nikomu nie przeszkadzał fakt, że korzystano w produkcjach w mniejszym lubi większym stopniu z czyjejś muzy czy czego tam. Wiadomo, najlepiej jak wszystko jest autorskie a do tego genialne i super w każdym aspekcie.

btw: nie kumam tego co zapodałeś. Z czym mam mieć problem?

Complex - Xtal (1995) - z tą produkcją nie mam żadnego problemu, chociaż muza wiadomo... Dla mnie to raczej plus.

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2019 19:11:10 przez Deftronic/...
[#12] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Deftronic/..., post #11

Ok, opacznie zrozumiałem Twoją wypowiedź i przeoczyłem, że krytykujesz przeciwne podejście. Teraz rozumiem.

Ja tam uważam, że scena wcale nie musi być "jakaś" tzn. odlana według jednego wzorca, który prosto się definiuje raz i potem już na zawsze musi tak pozostać. Mogą się na niej mieścić zupełnie sprzeczne podejścia i można też iść z duchem czasu, ewoluować.
[#13] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Phibrizzo, post #1

Umknął mi ten wątek!

Muszę obronić Bartesa :) Na Riverwashu 2017 i na kanale Jacka Tomkowicza użyty został ten sam utwór. Bartes wystawił go na stockach, a Jacek nabył po prostu licencję na użycie. Ot, cała tajemnica. Zresztą w opisie Jacek podaje linka.

Jeden z najbardziej popularnych, scenowych muzyków - Jogeir Liljedahl - ma w swoich modułach sporo zapożyczeń, szczególnie z muzy scenowej C64. Zresztą bardzo dobrej muzy z C64. Zawsze się dziwiłem, że w sumie nikt mu na to nie zwrócił uwagi. :)


Też przez długi czas tak uważałem. Ba, swego czasu napisałem nawet paszkwila Jogeir "Oszust" Liljedahl. Ale nie do końca miałem rację. Po latach odkryłem, że w musicdisku Dizzy Tunes Jogeir jednak podaje oryginalnych autorów :) Oczywiście gdyby to zrobił w module info, całej awantury by nie było, ale...

W tym wątku bawimy się w szukanie modułów, które "czerpią" z komercyjnych utworów, więc może tu zrobimy na odwrót? No to do dzieła. Jaki moduł przypomina Wam ten kawałek (chodzi mi zwłaszcza o fragment 0'38'' – 0'51'').
[#14] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Jazzcat, post #13

Technological Death. ??
1
[#15] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Norbert, post #14

Może niektóre te rytmiczne uderzenia, bo tak to średnio.
[#16] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Norbert, post #14

Brawo!

Oczywiście chodzi o te kilka akcentów we wskazanym fragmencie, bo reszta utworu nie ma z TD nic wspólnego.
[#17] Re: Gdzies to juz slyszalem

@Jazzcat, post #16

1
Na stronie SCENA.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem