Za czasów istnienia nieodżałowanej pamięci magazynu Top Secret przyjęło się, że każdy redaktor ma jakiś ulubiony gatunek, eksploatowany przezeń do głębi niczym złoża vespenu w "Starcraft". Jeden z czytelników napisał kiedyś do owego miesięcznika, że widział sir Haszaka (arcyfana strategii), który z żywiołową gestykulacją opowiadał komuś o FPS-ie - "Duke Nukem 3D". Dlaczego to piszę? Po pierwsze, żeby nabić ilość znaków (dłuższe teksty sprawiają wrażenie, że autor zna się na tym, o czym pisze), a po drugie dlatego, że po zrecenzowaniu trzech bijatyk przyszedł czas na coś zgoła innego - podsumowanie jednej z najważniejszych serii gier wyścigowych wszech czasów, nieśmiertelnego "Lotusa". Nie będzie to jednak pean na cześć klasyka, bo klasykami były pierwsze dwie odsłony serii.
Seria miała swój początek we wczesnych latach 90. ubiegłego stulecia za sprawą dwóch firm - Magnetic Fields i Gremlin. Pierwsza część szybko zyskała sobie miano najlepszej "ścigałki" na Amigę (i nie tylko) ze względu na dużą dynamikę, bardzo staranną oprawę audiowizualną (widok pseudo-3D stał się wedle niektórych krytyków podwaliną pod cykl "Need for Speed") i to "coś", czyli miód wylewający się każdym otworem komputera. Zasady, jak to w "ścigałce", są proste - bądź pierwszy na mecie, zostawiając oponentom jedynie możliwość wdychania spalin z twojej rury wydechowej. Druga odsłona serii zmieniła jednak tę zasadę - liczył się bowiem przede wszystkim czas (tak zwany tryb Time Attack). Trzecia zgodnie z zasadą "w pakiecie zawsze wychodzi lepiej" daje nam do wyboru oba te tryby. Z innych zmian warto wspomnieć o możliwości wyboru jednego z trzech samochodów marki Lotus (niespodzianka?) - Esprit S4, Elan SE i M200. Choć na ekranie wyboru zostaniemy zaatakowani sporą ilością różnych danych każdego z pojazdów, nie dajmy się zwieść - trzeci "Lotus" to wciąż czysta zręcznościówka z wyścigowym makijażem. Wozy różnią się więc kolorem (żółć, biel i zieleń) i teoretycznie osiągalnym przyspieszeniem, zużyciem paliwa i zwrotnością. Praktycznie, nie zmienia faktu, że jeździ się nimi w dość podobny sposób (nie do końca, różnice w wyborze samochodów zaczynają się pojawiać, gdy zaczniemy sprawdzać czas przejazdu i liczbę zgromadzonych punktów korzystając z każdego z nich - przyp. mailman). A właśnie, paliwo. Nerwowo wciskając pedał gazu musimy pamiętać, by czasem zwolnić, zjechać do boksu i napełnić trzewia naszego rumaka życiodajnym płynem (ja cały czas piszę o samochodzie). O tej przykrej konieczności informuje nas pasek w górnym, lewym rogu ekranu.
Na drodze nie będziemy sami. Naszych rywali będzie, bagatela, dziewiętnastu, ale w "L3" coś takiego, jak sztuczna inteligencja komputerowego przeciwnika nie istnieje. Musimy tylko uważać, by się z nimi nie zderzyć, bo może to nas doprowadzić do utraty pozycji (w trybie pucharowym) lub czasu (w Time Attack). Obok mechaniki jazdy najważniejszą rzeczą w "ścigałce" są trasy. Wyglądają ładnie, przyznaję, są różnorodne, rozgrywają się na 13 sceneriach takich jak miasto, autostrada, łąki, pola, lasy, góry, park krajobrazowy, ale dla kogoś, kto, tak jak ja, nad poprzednimi edycjami "Lotusa" spędził mnóstwo czasu, to nic innego, jak odgrzewany kotlet, zresztą niedoprawiony. Dodatkowo trasy są nieprzemyślane, czasami niektórych zakrętów trzeba po prostu się wyuczyć na pamięć. Sprawę nieznacznie ratuje dosyć schematyczny edytor tras, w którym ustawiając odpowiednie wskaźniki decydujemy o długości trasy, jej rodzaju (okrążenia lub długi wyścig), liczbie zakrętów, natręctwie przeciwników... Wprowadzenie kontrolki paliwa także mocno zmniejszyło dynamikę samej gry, ja przynajmniej miałem wrażenie, że wyścigi są "circa about" 25% wolniejsze, niż w "dwójce". Grafika została dopieszczona - sprite'y stoją (czy też jeżdżą) na bardzo wysokim poziomie. Podobnie udźwiękowienie - mamy możliwość wsłuchiwania się albo w przyjemny warkot silnika, albo w jeden z sześciu wybranych motywów z "samochodowego radia". Muzyka jest dla mnie jednym z najsilniejszych punktów tej gry, definitywnie "Lotus 3" zawiera jeden z najlepszych soundtracków kiedykolwiek skomponowanych na potrzeby Amigi.
Trochę sobie nomen omen pojechałem po tej odsłonie "Lotusa", ale jest jedna rzecz, która się w nim (jak zawsze) rewelacyjnie sprawdza - tryb split screen (ekran podzielony na dwie połowy, tak żeby można się było ścigać z kumplem na jednym komputerze). Mając taką możliwość szybko możemy zapomnieć o niedociągnięciach trzeciego dziecka Magnetic Fields i Gremlin. Warto jednak nadmienić, że o ile nie ma problemu z odpaleniem gry na A500/A600, to już mi osobiście nijak nie poszło uruchomienie jej na A1200 (może za mało many zużyłem na to albo zakurzyła mi się czarna kula, ale nijak nie dokonałem tego cudu). W tym przypadku jedynym rozwiązaniem pozostaje jak zwykle niezastąpiony WHDLoad.
Powód moich narzekań w powyższych akapitów jest zasadniczy: zmęczony jestem wypuszczaniem prawie identycznych gier z numerkami 2, 3, 4, 500... Gdyby "Lotus 3" otwierał serię, byłby dla mnie arcydziełem, a tak jest tylko grą rzetelną. Odtwórczą, ale grywalną.
W TRYBIE "NA CZAS" | ||
EASY | MEDIUM | HARD |
1. PWRWVWHNM-30 2. XMQIYSKAS-80 3. UVQSNPBCM-70 4. CWVBQPCAV-50 5. SFXUXXXXP-60 6. HSYWYSKCG-50 7. IVVEMMKOZ-50 |
1. ANNSMQLPN-60 2. VZVDOPHCY-50 3. RTLMYJKHB-60 4. ERRURV----67 5. NSSSXXXXS-60 6. WSVUQPCSJ-70 7. OUNDEFACG-99 8. GXWDYPACV-68 9. BZ ZF BAT-90 10.LWNJWKACN-90 |
1. IYVVNVEQR-35 2. KAZZNIKAI-45 3. FGQLJGDAF-65 4. MFFSRPYDU-60 5. PLQTZQDPE-80 6. ZKZGKJKKK-50 7. TGGJGGTTT-63 8. AFZYBQCJT-70 9. JBOUKJHKA-99 10.DASICOTET-80 11.XDNUSEECE-85 12.QDSCJVEBT-75 13.SKGYXXXXK-57 14.YKGJWVNAK-92 15.WJMEGMEQH-60 |
W TRYBIE PUCHAROWYM | ||
EASY | MEDIUM | HARD |
1. CRRIPWBXX-28 2. QPWMVQKCQ-34 3. XGPGPZHHS-42 4. FGWLSYCKM-51 5. PRRUMPUMV-68 6. NANCXXXXZ-39 7. IPWONWOBP-65 |
1. RLQYDVAKA-48 2. HDMOQFAKA-51 3. WXQBQMDXD-88 4. UDONAJHAL-47 5. NKWCXXXXK-33 6. AONGLQKTC-63 7. ZXJGHBKHF-70 8. DPGTQKBHQ-42 9. IPMIJOBHQ-62 10 MUYURWFHA-86 |
1. PPRGGQFVL-52 2. JPIQKUHCE-65 3. EIIBGGAFE-48 4. CIGIUQCLT-92 5. KNHUPHHKE-64 6. VVOSHGSIS-86 7. RGHSVBRET-89 8. YDOERACTJ-86 9. GXQFSUMPP-45 10.TVQLSYUFU-89 11.WMQHYMTVJ-85 12.OKUOBJIAC-86 13.FIMJJIBCK-68 14.SIGTXXXXH-35 15.WNQKMPHVN-80 |
Jako hasło podaj "BAKTOTHEFISH" dla obydwu graczy. W trybie "na czas" nigdy nie zabraknie Ci czasu na ukończenie etapu.
Jako hasło podaj "CU AMIGA", a zagrasz w dodatkową grę.
Lotus 3 - The Ultimate Challenge - Magnetic Fields/Gremlin 1992 | ||||
90 | 2 | |||
100 | ECS 1 MB | |||
70 | ||||
Atakują klony, będą nas miliony - jako samoistna gra "Lotus 3" to doskonała ścigałka, jako sequel - bigos odgrzewany w mikrofalówce. |