Aktualności Forum Graffiti Publicystyka Teleport
  kategorie: Grafika, Ludzie, Party
[#91] Re: Scenowa grafika - rozważania

@jubi, post #89

Zanim to zrobisz, to ja już udostępniam porównanie wszystkich obrazków z pierwszej strony. Dla siebie nie widzę sensu robić porównania pozostałych, szczególnie, że ksywy się powtarzają i skan bije po oczach. Gwoli wyjaśnienia: Nie napisałem nigdzie, że wszystkie obrazki z tego linka są skanami, a jedynie większość (przysłowiowe 99% - bo nie jesteśmy w dziale programistycznym i nie była to formuła, której należałoby się czepiać i wskazywać na niepoprawność w obliczeniach ). Ile ich jest pokazałoby takie chociażby porównanie pod Photoshopem, jakie zrobiłem na szybkiego w tej paczce.

Krótki komentarz do tego eksperymentu. Pierwsza strona, to skany w 99%, bo jedynie w przypadku Hoffa mam wątpliwości, bo z jednej strony widać rozbieżności, ale z drugiej technika rysowania jest mało 'pikselowa' i aż nazbyt przypadkowa. Abstrahując nieco od tego, w tamtych czasach mieliśmy po ok. 17 lat, a w tym wieku, nawet ze szkołą w tym kierunku mało kto jest artystą - bardziej początkującym uczniem. Wyjątki oczywiście się zdarzają, ale scena amigowa miała tych 'artystów' zbyt wielu, by wszyscy stanowili taki wyjątek
[#92] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #91

Fajnie że zrobisz taki eksperyment, mam tylko proźbę: Nie hostuj na tym serwisie, i rób screeny, bo nie każdy ma Photoshop'a :(
A teraz bedę czekał :)
[#93] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #91

Przyznam się, że też nie mam PhotoShopa, a strona trochę upierdliwa, ale da się ściągnąć
[#94] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Ralpheeck, post #78

Świetny ten pierwszy link. :)
Paru artystów z których kopiowano nie kojarzę, a trzeba będzie wpisać ich w Googla i sobie popatrzeć.
[#95] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Ralpheeck, post #92

Proszę bardzo:



Niektóre obrazki wydają się być rozjechane niczym tzw. ghosting, ale to jest wynikiem albo złego zeskanowania (oryginału lub wersji amigowego grafika), albo przestawiania niektórych elementów w inne miejsce niż znajdują się na oryginale. Czasami widać też, że amigowy pikselownik próbował własnych sił i zmieniał nieco po swojemu, ale pozostałe elementy pasują 100%, stąd nie ma wątpliwości, że rysował na skanie (widać to szczególnie u Faceta).

Aha, najlepiej jednakowoż oglądać to pod P-szopem, bo tam można sobie naprzemiennie wyłączać i włączać warstwę i mieć jeszcze lepszy obraz tego, jak pokrywają się linie z oryginałem, co w przypadku przerysowywania jest praktycznie niemożliwe, o czym doskonale wiedzą ci, którzy stworzyli tak choćby jeden rysunek.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2017 21:28:57 przez Umpal
[#96] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #95

lol, zbanowali Ci jedno zdjęcie za biust :)
Świetna robota. Tez wydaje mi się że jak coś jest na tej stronie, to raczej nie przez przypadek :(
Jeżeli byłyby przerysowanki, to byłoby więcej prac Lazura :)

Btw. Czy dysponuje ktoś obrazkami Animala? Mam tylko 4 obrazki.
[#97] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #95

No piękna robota- dzięki.

Czyli teraz już wiemy, że nie twórczość tylko ewentualnie świetne retusze skanów!
[#98] Re: Scenowa grafika - rozważania

@BULI, post #97

Rozwiń myśl proszę, bo nie bardzo widzę miejsce na polemikę w przypadku skanów. Ale zawsze mam otwarty umysł, więc chętnie poznam inne zdanie.


Nie do końca rozumiem, czego Twoje "odkrycie" ma dowodzić. Nałożyłeś scenowe obrazki z przeźroczystością na pierwowzory i stawiasz tezę, że 99% z nich to retuszowane skany. Nie mam zamiaru być adwokatem diabła i nie wykluczam takich przypadków, ale - jak dla mnie - stosujesz pewną manipulację.

Po pierwsze, mając 2 bardzo podobne do siebie obrazy i nakładając jeden na drugi z - powiedzmy 50% - alfą niemal zawsze uzyskasz wrażenie dużego podobieństwa (czego nie dojrzy oko, to "dointerpretuje" sobie mózg). A Ty w taki sposób zestawiasz właśnie swoje pliki.

Po drugie na zalinkowanej stronie grafiki scenowe nie są umieszczone w pierwotnych wersjach, a jedynie w rozmytych jpg'ach - i tych właśnie używasz do swojej "analizy". Uniemożliwia to rzetelne przyjrzenie się technice stawiania pikseli, cieniowaniu, palecie itd.

Przejrzyj się ponownie, ale tym razem dokładniej, pracą takiego chociażby Archmage'a:

http://www.kameli.net/nocopy/noc2.htm
http://artcity.bitfellas.org/index.php?a=show&id=615

http://www.kameli.net/nocopy/noc8.htm
http://artcity.bitfellas.org/index.php?a=show&id=597

Czyli teraz już wiemy, że nie twórczość tylko ewentualnie świetne retusze skanów


Z wyciąganiem takich kategorycznych wniosków byłbym ostrożny.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2017 23:58:09 przez slay
[#99] Re: Scenowa grafika - rozważania

@slay, post #98

To nie "odkrycie" i nie jest ono moje. Ktoś dokonał tego znacznie wcześniej, a ja pokazałem to na prostym przykładzie nakładając warstwę. Żadna w tym manipulacja. Nie rozumiem, dlaczego tak nieprzyjaźnie na mnie naskoczyłeś. Wygląda jakbyś to odebrał osobiście i to Twoje prace były przedmiotem analizy. Nie ma potrzeby się tak spinać. Ja nikogo nie atakuję i moje pochlebne słowa na temat scenowych grafików - włącznie z przerabiającymi skany - wyraziłem wyżej. Poruszony został ciekawy wątek i ludzie, szczególnie ci nie potrafiący rysować, zastanawiają się, czy możliwe było stworzenie czegoś takiego bez użycia skanera.

Po pierwsze, mając 2 bardzo podobne do siebie obrazy i nakładając jeden na drugi z - powiedzmy 50% - alfą niemal zawsze uzyskasz wrażenie dużego podobieństwa (czego nie dojrzy oko, to "dointerpretuje" sobie mózg). A Ty w taki sposób zestawiasz właśnie swoje pliki.


Wrażenie dużego podobieństwa jak najbardziej, ale tylko w przypadku obrazu przerysowanego. Natomiast gdy mamy do czynienia z idealnym niemal nakładaniem się jednego na drugi, a nie w przybliżeniu, to coś jest na rzeczy. Jeśli jedna warstwa pokrywa drugą w kluczowych elementach, takich jak kąt nachylenia dłoni, długość ramienia, przekrzywienie ciała, zarys mięśni i tym podobne, a wreszcie całym rozmieszczeniem sceny, to nie ma mowy o przerysowaniu, a już na pewno nie przez kilkunastoletniego, stawiającego pierwsze kroki w świecie grafiki dzieciaka. Trzeba mieć naprawdę ogromną wiarę w to, że oni potrafili takie rzeczy nie mając pojęcia o anatomii ciała - układzie kostnym, przebiegu i działaniu włókien mięśniowych, stawów i ich ograniczeń w wykręcaniu, a idąc dalej - grze świateł, perspektywie czy wreszcie fizyce wpływającej na zachowanie pewnych elementów, które oryginalny autor uwzględnił, a adaptującemu skan nawet przez głowę nie przeszło. Co innego narysować świetne logo, czy z wybujałą fantazją nieistniejącego i niepodlegającego wielu prawom potwora albo jakiś bliżej nieokreślony futurystyczny obiekt, a co innego narysować, czy choćby przerysować postać człowieka czy zwierzęcia (szczególnie konia).

Przejrzyj się ponownie, ale tym razem dokładniej, pracą takiego chociażby Archmage'a:

Bardzo dobrze, że zalinkowałeś ten obrazek, bo dzięki niemu i odszukaniu w internecie lepszej kopii oryginału utwierdziłem się jeszcze bardziej w moim przekonaniu.

Dla ciekawych efektu udostępniam wideo z przejściem z jednego w drugi i odwrotnie. Różnice są tak niewielkie, że są po prostu wynikiem adaptacji skanu do rozdzielczości i ograniczonej palety kolorów. Nie ma mowy, żeby on to przerysował. Widać też, jak słabą wiedzę anatomiczną miał amigowy autor. Wystarczy szybki rzut oka na nienaturalnie wykręcone i zbudowane ramiona i przedramiona, nienaturalny biceps czy rozczapierzona dłoń przypominająca konar, gdzie kciuk zaś jest zwykłym palcem. Nikt z takimi błędami nie jest w stanie wstrzelić się w oryginał z tak idealnym rozmieszczeniem elementów bez pomocy skanera. "Włosy", nie licząc tła, są najbardziej widoczną wstawką pikselowej wersji obrazka. W nich również widać, jak słabą twórczość własną posiadał na tamten moment grafik. Wszelkie inne różnice (i błędy) wynikają z postawienia pikseli wg uznania amigowego twórcy. A wtedy w przypadku tak małej rozdzielczości bardzo łatwo o pozorną rozbieżność z oryginałem (plus dodajmy do tego metodę skanowania obrazka z oryginału - czasami wystarczyło coś źle docisnąć i już powstawała na przedbiegu różnica. Innym wpływającym elementem był także algorytm skalowania obrazka).



Podkreślę jeszcze raz, żeby nie zatraciło się to, co napisałem wcześniej: Niejeden z ówczesnych grafików odznaczał się talentem i widać to nawet w adaptacjach skanów. Przy czym w tym ostatnim przypadku zachwyt z dawnych lat słusznie nie jest już tak wielki. Tyle ode mnie. Pokój chłopaki OK
[#100] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #99

To wideo pokazuje właśnie ze to przerysowanka a nie skan, spojrz na przykład na kąt pochylenia glowy, brodę i szyję centralnej dziewczyny. To bardzo trudny skrót perspektywiczny do narysowania i tam wlasnie grafik poległ. No niestety z komórki wiecej nie popiszę.

Do wyciagania tak kategorycznych wnioskow jak robisz to wyzej potrzeba specjalistycznej wiedzy z kilku dziedzin, nie wystarczy nalozyc zdjecia w photoshopie i upychac wszystko co ci sie wydaje pod z gory zalozona teze.

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2017 09:21:03 przez jubi
[#101] Re: Scenowa grafika - rozważania

@jubi, post #100

To wideo pokazuje właśnie ze to przerysowanka a nie skan, spojrz na przykład na kąt pochylenia glowy, brodę i szyję centralnej dziewczyny. To bardzo trudny skrót perspektywiczny do narysowania i tam wlasnie grafik poległ. No niestety z komórki wiecej nie popiszę.


Przerysowywać można się nauczyć już w podstawówce (np. przez nanoszenie siatki). Tutaj moim zdaniem nie mamy do czynienia z tego typu procesem.
Umpal ma rację, skan + wielogodzinne zabiegi żeby ukryć ten fakt.
[#102] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Schizo_, post #101

No niestety nie mam tu komputera ani photoshopa aby pokazac w jak wielu miejscach ten rysunek odstaje od oryginalu. Spojrz chocby na lopatke i plecy dziewczyny po prawej czy jej lewa dlon. Skaner sie nie myli.

Po pobieznym przejrzeniu calej tej galerii na komorce wyglada na to, ze skanow jest tam raczej mniej niz 5 sztuk, jakiś mały procent. Jak bede miał wiecej czasu to zrobie porownanie takiego skanu z przerysem i bedzie lepiej widac czym się roznia oba przypadki.





Ostatnia aktualizacja: 21.05.2017 11:20:56 przez jubi
[#103] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Schizo_, post #101

skan + wielogodzinne zabiegi żeby ukryć ten fakt.


Albo skan tak kiepskiej jakości że musiał "se radzić" i stąd inna szyja itd. itp. etc.

Ja powiem tak - te przerysowywane ręcznie czy skanerem obrazki pozwoliły ukazać w najlepszy sposób możliwości graficzne Amigi, i właśnie dlatego dziękuję grafikom że chciało im się je przerysowywać w tych ograniczonych trybach graficznych.

Dzięki takim produkcjom jak np. slideshow pt. Revelations dla A500 (video/pouet) mieliśmy się czym pochwalić przed Atarowcami czy grzybiarzami. OK
[#104] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #99

Obejrzałem twoje video.
Przeanalizowałem, i moim zdaniem jest to adaptacja skanu.

Retusz skanu to jednak za duże słowo, bo prawdopodobnie jakość matrycy/skanu była bardzo symboliczna.
Stworzenie takiej grafiki wymagało dużo pracy i dużo umiejętności w posługiwaniu się oprogramowaniem malarskim.
No i trzeba do tego również mniej lub więcej, ale jednak- talentu ok, racja

Nie mniej, nie mam wątpliwości, że cała kompozycja została przeniesiona "jakąś techniką" na komputer ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2017 15:45:07 przez BULI
[#105] Re: Scenowa grafika - rozważania

@BULI, post #104

nie mam wątpliwości, że cała kompozycja została przeniesiona "jakąś techniką" na komputer


Na przyklad techniką podzialu obrazu zrodlowego na kwadraty i skopiowaniem go kwadrat po kwadracie:

https://youtu.be/oE9vk5-kMKE

Nie jest do tego potrzebne żadne urządzenie poza 'skanerem recznym, bialkowym' czyli człowiekiem.

Stosowano tez nakladanie kartki z oryginalem na monitor i rysowanie 'pod' nią. To wszystko było juz dyskutowane w wywiadach z grafikami z tamtych czasow. Obrazki ze skanera to relatywnie rzadka rzecz i przewanie pozniejsza, z drugiej polowy lat 90tych.

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2017 16:27:37 przez jubi
[#106] Re: Scenowa grafika - rozważania

@jubi, post #105

Nie przypadkiem napisałem
że cała kompozycja została przeniesiona "jakąś techniką" na komputer


Mam nadzieję, że nie każdy miał dostęp do skanów, ale zaproponowana przez Ciebie technika podziału na kwadraty i ręcznego przerysowywania obrazu na powierzchnię podzieloną na sektory w celu zachowania odległości/proporcji oryginału, jest zbyt pracochłonna i jednak mało precyzyjna, a co za tym idzie mało prawdopodobna w przypadkach o których dyskutujemy!

Jeśli ja nie dysponował bym skanerem, to posłużył bym się kalką kreślarską.
Obraz na klakę przeniósł bym ręcznie (obrysowywanie jak w przedszkolu), albo za pomocą kserokopiarki.
W przypadku zbyt dużego formatu obrazu w stosunku do kineskopu mojego monitora/TV (na który naklejał bym kalkę z matrycą) podzielił bym obraz na mniejsze części, sektory (podobnie jak w zaproponowanej przez ciebie technice).
Tak czy inaczej użycie takiej technika zajmuje więcej czasu i pracy, ale nie zmienia faktu, że korzystamy z "odcisku" oryginalnego obrazu, matrycy, a nie rysujemy go sami ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2017 18:47:20 przez BULI
[#107] Re: Scenowa grafika - rozważania

@Umpal, post #99

z nabytego doswiadczenia z wielu dziedzin zycia, po ponad 10 latach moge smialo powiedziec, ze sa to zretuszowane skany ok, racja
[#108] Re: Grafika w DPaincie i innych programach
Nasuwa mi to pewien koncept...

Na najbliższym Amigowisku zamierzam rozegrać "Skan Retusz Compo". Ograniczenia: 320x256, 32 kolory. Do prac koniecznie trzeba dołożyć oryginał obrazka, który się retuszowało. Głosować będą mogli wszyscy uczestnicy party. Jako nagrodę... Hmm, mam pewien pomysł :)

Co Wy na to?
[#109] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@recedent, post #108

Myślę, że to świetny pomysł bo mógłby pokazać, ile trzeba pracy i umiejętności, żeby uzyskać przyzwoity efekt ok, racja
[#110] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@recedent, post #108

brzmi nieźle. i'm in.
napisz więcej szczegółów. jak to sobie wyobrażasz?
[#111] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@recedent, post #108

Tak, bardzo oryginalny konkurs... aczkolwiek chetnych bedzie pewnie tylu, ile palcy u rak tego drwala szeroki uśmiech

[#112] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@retronav, post #110

Jeszcze do końca nie wiem. Z pewnością nie będzie to "speed draw" na imprezie, damy uczestnikom sporo czasu i oczywiście umożliwimy "remote entries". Samo compo to oczywiście pokaz na bigscreenie, głosowanie na miejscu - wysmażę na tę okoliczność jakiś interaktywny skrypcik w Hollywood. Do terminu Amigowiska #5 jest jeszcze sporo czasu, na pewno do czegoś razem w międzyczasie dojdziemy :)

Cholera... Sam bym wziął udział :D

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2017 21:40:01 przez recedent
[#113] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@recedent, post #112

Pomysł z dopracowywaniem skanów to całkiem niezła myśl.
Ciekawym zabiegiem było by zaproponowanie skanu bez jakiejś części, np z obciętą ręką, kawałkiem nogi. Wtedy takie kopiowanie mogło by być bardziej twórcze i widać było by czy osoba ma jakiś pomysł na brakujące części obrazu
[#114] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@Koyot1222, post #113

Przerabianie skanów - a nie szkoda marnować na to energii?
Można byłoby wymyślić konkurs graficzny w kategorii np. "uniwersum Diuny" a Hexmage960 mógłby je potem wykorzystać w powstającej grze jako wzbogacające rozgrywkę przerywniki w postaci statycznych slajdów.
[#115] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@Schizo_, post #114

A nie szkoda. A to dlatego, żeby się przekonać, czy to faktycznie takie "rzemiosło" jak sądzą niektórzy, czy jednak trzeba do tego trochę pracy własnej.

Prace w kategorii "uniwersum Diuny" - powiem tak: Może umówmy się że jak Hexmage wyjdzie poza stadium planszy głównej to zorganizujemy mu konkurs na 150 fajerek
[#116] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@recedent, post #115

"...poza stadium planszy głównej"

Mysle, ze jednak wypadaloby miec chociaz skonczone cale menu


Proponuje do tego konkursu dodac jeszcze jeden obrazek - wlasnoreczny przerys.
Czyli oryginal, pixelowy retusz skanu i wlasnoreczna tworczosc. Wtedy ludzie zobacza prawdziwa przepasc miedzy skanem a mozliwosciami grafika (ja odrazu sie wypisuje z konkursu, zeby nie bylo totalnej kompromitacji )
[#117] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@recedent, post #115

Prace w kategorii "uniwersum Diuny" - powiem tak: Może umówmy się że jak Hexmage wyjdzie poza stadium planszy głównej to zorganizujemy mu konkurs na 150 fajerek

a ja jako pierwszy zrobię 1-2 screeny

ciesze się też, że recedent chce zwrócić tym quizem uwagę, że nawet takie "skanowanie" to nie jest prosta sprawa jak się niektórym dyletantom wydaje.
przestałem się udzielać w tej dyskusji bo teza postawiona przez niektórych po pierwsze jest bardzo niesprawiedliwa i nieprawdziwa (o czym nie wiedzą wnioskując po tej "dyskusji"), ale także przekreśla dokonania demosceny z lat 90'tych.

powtórzę jeszcze raz co już napisałem wcześniej:
i co z tego że kopiowano? taka jest demoscena. nigdy nie miała być profesjonalna, miała być zabawą i pokazywaniem co każdy z nas potrafi.
demoscene to fun tworzenia. tyle i aż tyle. dorabianie do tego teorii (np sztuka, no copy, itp) to nadinterpretacja.
w dużej mierze i grafika i muzyka były kiczowate, ale takie musiały być gdy twórcy mieli 14,16,18 lat...
udawaliśmy że to jest profi, ścigaliśmy się na compo bo staraliśmy sie być mega profesjonalni, ale teraz trzeba sobie zdać sprawę że nie było mowy o tym aby to była profesjonalna praca. to była nauka, przez konkurowanie.
rozkminianie grafiki Archmage'a, że jest albo nie jest skanem (ewidentie nie jest i kwestionują to tylko dyletanci, którzy nigdy nic albo niewiele narysowali) to jest przekreślanie lat fun'u którego nam te demka/produkcje dostarczały.
w tym wątku udowadniacie, że cala demoscena z lat 80-90 nie miała sensu bo ludzie przerysowywali grafiki... zastanówcie się nad tym. to bardzo przygnębiające

w 2017 wiemy że nie ma to wartości artystycznej, nie ma sensu komercyjnego i nie jest trudne technologicznie (vide tutoriale kodowania na YT czy zaprzęganie photoshopa do prac nad grafiką) ani, że ogólnie nie jest żadnym wyzwaniem w obecnych czasach.
ale pozwala po raz kolejny wrócić nostalgicznie do lat gdy byliśmy nastolatkami i powspominać jak to by bylo kiedyś gdybyśmy takie rzeczy tworzyli wtedy... mi osobiście daje to mega fun i jeszcze trochę to pociągnę. to ważne gdy ma się 40+

btw: ferrari są nadal dla mnie za drogie... więc zostałem przy Amigach ;) ... dopóki nie dorobię się... na Alle albo Ebayu
[#118] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@retronav, post #117

Panowie wierzycie w to, ze ludzie, ktorzy dostali Amigi w 1989r, to w 1991r byli juz geniuszami we wszystkich amigowych dziedzinach grafiki, dzwieku i kodu? I to wszystko dzieki samonauce? HE HE...


Najpierw bylismy przez lata kolebka piratow i plagiatorow rzeczy z zachodu a teraz chcemy byc, najbardziej legalnym krajem wszechswiata z najwieksza liczba geniuszy samoukow. Ale po co? Nie mozna po prostu tego zaakceptowac i pogodzic sie z tym, ze bylo jak bylo?


Srodowisko amigowe, to nie L. Walesa, ktory okazal sie byc tym, kim sie okazal byc.
Jak najbardziej nalezy sie uznanie wszystkim, tworzacym kiedys i dzis na Amige, bo bez tego nie bylo by fenomenu tego komputera ale z drugiej strony nie trzeba tez nadmiernie gloryfikowac tych, ktorzy jednak wniesli mniej niz sie ludziom zdawalo.
I tyle w temacie ok, racja

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2017 17:36:13 przez selur
[#119] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@selur, post #118

Ok, retronav masz rację ale warto również zwrócić uwagę na jeden aspekt rozpatrywany w kontekście sceny. Spora część tych prac była nagradzana więc nie powstawały tylko dla zabawy, żeby cieszyć oko. Ludzie ze sobą rywalizowali. Oglądający mieli frajdę, twórcy też, być może również dlatego, że udało im się wszystkich przechytrzyć. Chodzi mi o człowieka. Fakt, nie powiedzieć prawdy to jeszcze nie kłamstwo...cóż, można jedynie w tej sytuacji pokręcić głową z dezaprobatą. Pewne reguły powinny jednak obowiązywać w każdej dziedzinie bez wyjątku. Chciałbyś startować w maratonie gdzie ktoś zaczyna swój bieg od trzydziestego kilometra i zalicza podium? Albo kupujesz pięćsetkę masz frajdę z gier po czym dowiadujesz się, że cena 2 tysiące to było zwykłe szachrajstwo.

Prace z tych lat są świetne i bez wątpienia przyczyniły do tego, że Amiga stała się komputerem kultowym. W bogatej historii grafiki lat 90'tych znaleźć powinny się wszystkie, bez wyjątku jaką techniką wykonane jeśli tylko wizualnie prezentują się przyzwoicie bo trawestując (cytat, nie pamiętam autora) "nie można mieć pretensji do prostych dzieci, że mają garbatych rodziców"
;)

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2017 18:12:10 przez Schizo_

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2017 18:28:48 przez Schizo_
[#120] Re: Grafika w DPaincie i innych programach

@retronav, post #117

Czytam twój tekst i okazuje się, że zgadzamy się we wszystkim, poza jednym, że ty nie dopuszczasz opcji wykorzystania gotowego skanu np w omawianej grafice Archmage'a.

Najlepsze, jest to, że wielu z nas docenia włożony wkład pracy i indywidualny wypracowany styl, nawet jeśli bazą mógł być skan.

Szkoda tylko, że chyba nie-bardzo chcesz dyskusji, skoro ludzi o innych poglądach nazywasz dyletantami?
Na stronie SCENA.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem