[#368]
Re: RetroKomp / LOAD ERROR 2015
@Fei,
post #366
To tez pozwole sobie strzelic ze dwa zdania o party. Z gory sorry za brak polskich fontow, ale juz chyba nigdy w zyciu sie nie naucze ich uzywac.
Miejscowa pierwsza klasa. Przez to, ze cale party place mialo kilka pomieszczen i zakamarkow, a do kibla trzeba bylo latac po schodach na gore i tak ze minimum 40 razy na dzien to mozna bylo wiecej wypic i dotrwac do samego konca kazdego dnia bo bylo sie non stop w ruchu, jak na weselu :)
Organizatorzy pierwsza klasa. Uprzejmi, kulturalni, wyrozumiali i opanowani, zero jakiegos pokazywania, ze jest sie lepszym czy madrzejszym. Nikt z organizatorow sie do niczego nie doczepil, a pewnie cos by sie znalazlo. Jak juz zaczalem sciagac koszulki innym partowiczom na dance florze i rzucac nimi po sali, a nastepnie sciagac swoje gacie popijajac piwo, whisky i ciepla wodke (dzieki Dez3 ze poratowales wodka w momencie gdy wychlalem juz caly swoj alkohol, a browar na party byl juz zamkniety) w tym samym czasie, do tego momentami stojac na glowie na krzesle na srodku sali to robil sie juz delikatny syf i myslalem ze jednak zaraz pojde `na dywanik`, ale nic takiego sie nie wydarzylo, tak wiec dzieki za wyrozumialosc bo zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy lubia sie nachlac tak jak ja i nie lubia ogladac alkoholikow pol nagich skaczacych jak malpy.
Na pewno padaly tez niejedne `glupie pytania` podczas trwania imprezy, sam zadalem takich kilka pewnie i nie bylo zadnych chamskich odpowiedzi, albo tekstow w stylu: `sorry teraz nie mam czasu z toba gadac`, a takowe niestety czasem sie zdarzaja na innych imprezach jak ktos pyta o to samo organizatora po raz setny. Po prostu wy, organizatorzy nadajacie sie do tej roboty w 100%.
Jako, ze tam gdzie mieszkam w ogole nie ma imprez amigowych czy innych retro imprez to postanowilem sobie, ze na 2-3 najlepsze zagraniczne imprezy do roku jestem w stanie sie wybrac. No i gdy podjalem juz decyzje, ze sie wybieram na RK/LE mialem lekkie obawy czy czasem nie wybieram sie na zbyt mala impreze i czy jest warto taki szmat drogi leciec. Myslalem, ze pewnie bedzie z max 40-50 ludzi, a tak naprawdę bylo z 4-5 razy tyle. Jednym slowem bylo to party z prawdziwego zdarzenia, a ze akurat oprocz sceny bawi mnie rowniez sprzet retro i gry retro to dla mnie polaczenie RK z LE bylo pomyslem pierwsza klasa i ja czulem sie tam jak w raju. Jak to fajnie zobaczyc z 200 innych szajbusow w jednym miejscu, ktorych mniej wiecej rajcuje to co mnie.
Dzieki Fei za zorganizowanie noclegu. Fajnie jest czasami nic nie zrobic i przyjechac na gotowe. Nocleg nam sie trafil bardzo ladny. Fajnie sie robilo kac kupe na kwadratowym sedesie. A jak zobaczylem jaka tam wanna stoi z 8 roznymi kurkami to ogupialem. Fei i Borys nie zdaja sobie sprawy co sie stalo jak wstalem 2 godziny przed nimi przez te dwa dni. Teraz juz jest po czasie wiec moge sie przypucowac. Rozlozylem sie na dnie wanny i lalem na siebie goraca wode chyba przez 2 godziny. Mam nadzieje, ze Fei nie dostaniesz dodatkowego rachunku na 800 zl za zuzyte kubiki ktore wypuscilem do gulika lejac sobie wode do gemby i wypluwajac ja przez tyle czasu.
Dzieki Sachy za kilka milych slow. Musze w koncu poczytac choc pol ksiazki do Amosa, ktora mam w domu bo robiac Crazy Priest przeczytalem tylko 2 strony wstepu i od razu poczulem moc by napisac gre. Mam ogromne braki nawet w podstawach, ale postaram sie to ogarnac i za rok wyskoczyc z lepsza gra bo konurencja jest tak wysoka, a ilosc prac tak zdumiewajaca u was, ze trzeba na serio sie postarac zeby byc w pierwszej piatce.
Jakbym wiedzial, ze Grxmrx to taki maniak SWOSa to bym sie nalezycie przygotowal do gier z nim przed party. Zagralismy chyba z 15 gier i wszystkie dostalem w dupe. Na szczescie napatoszyly sie w poblizu takie osoby jak Arson czy Drako, ktorych moglem zlac bez problemu po kilka razy i sie na nich wyzyc. Dzieki MarioDJ ze udostepniles nam swoja Amige, choc pewnie nie spodziewales sie tego, ze jak dorwie sie do Sensible to ciezko bedzie mnie odkleic od stolka.
Co do samych produkcji scenowych to nie bede sie tutaj bawil w ocenianie co bylo fajne, a co najfajniejsze bo jestem tylko konsumentem, a nie koderem, grafikiem czy muzykiem i nie mnie oceniac to publicznie. Napisze tylko tyle, ze demko na Sam Coupe po prostu mnie wbilo w stolek i chocby do tego momentu bylo warto tam byc.
Dzieki teh_KaiN za 10 pkt dla mnie w game compo :P Szkoda, ze nie wpadlem na pomysl zeby odpalic Crazy Priest i dac ci pograc, fajnie by bylo popatrzec. Amiga kolo ktorej siedzielismy, az sie prosila zeby cos na niej odpalic, a gre na CF z adapterem PCMCIA mialem doslownie w kieszeni.
Dzieki Slayer, ze dostarczyles mi niezlej dawki humoru z tym incydentem z whisky ze stolu. Do teraz mi sie chce smiac :)
Dzieki Aceman i Adam Zalepa, ze dzieki wam moglem wrocic z czyms extra do domu. Ksiazki, kubki, podkladki, czasopisma juz znalazly miejsce na polkach.
Szkoda, ze nie bylo Selura. Mialem nadzieje, ze osobiscie bede mogl mu podziekowac za to ze pomagal mi przy tworzeniu gry wiele razy. A was Asman, Djpiotrs i Aszu widze obowiazkowo na nastepnej edycji i najlepiej juz jutro zacznijcie sobie powoli zalatwiac wolne z roboty i pozwolenia od swoich bab.
Dzieki XTD, ze moglem sobie strzelic z toba foto :)
Dzieki Borys, ze udalo ci sie zebrac zwloki z kanapy i doprowadzic mnie do pozycji wychodnej pierwszego dnia pod koniec imprezy.
No i dzieki za pozostale towarzystwo i pozdro dla pozostalych ludzi z ktorymi zamienilem choc jedne slowo na party.
Jedynym minusem imprezy bylo to, ze non stop padal deszcz. Przylecialem z niezbyt slonecznego kraju i taka niespodzienka mi sie trafila. Musialem przez ten deszcz latac przez 3 dni w tych samych galotach (wzialem tylko 1 pare), a 5 par krotkich spodenek, klapki i koszulki bez rekawow musialem brac z powrotem nawet nie odpakowane z torby.
Ostatnia aktualizacja: 20.10.2015 01:35:54 przez sordan